Karolina i Rafał - jak uwiedliśmy własnych rodzicó
Data: 11.03.2022,
Kategorie:
Tabu,
Sex grupowy
Hardcore,
Autor: AgaFM
... prawem cywilizowanych ludzi. Ale z d**giej strony tej bardziej podniecającej staną się też wyjątkowi, jedynym w swoim rodzaju chodzącym ze sobą do łóżka rodzeństwem. Karolina chciała się czuć wyjątkowa, choćby dlatego, że rucha się z braciszkiem. Do tej pory była szarą dziewczynką która poza urodą niczym nie różniła się od reszty dziewczyn. Teraz nareszcie będzie inna, lepsza – tak sobie wmawiała. Podczas gdy jej kumpele chwaliły się kolejnymi podbojami wśród facetów ona będzie mogła się pochwalić tym, że uwiodła tego którego teoretycznie żadna dziewczyna by nie mogła uwieść.....swojego brata. Żałowała tylko, że nie będzie mogła im opowiedzieć o szczegółach ich zbliżeń tak jak wiele z nich robiło opowiadając swoje przygody. Nie było bowiem nic złego w opisywaniu jak robiło się loda jakiemuś przystojniakowi w toalecie na jakiejś dyskotece, ale gdyby Karolina opowiedziała koleżankom jak robiła loda swojemu bratu podczas wspólnej kąpieli....raczej nie uznały by tego za fajną historię – o ile w ogóle by jej uwierzyły? Dlatego właśnie tylko ona z Rafałem będą wiedzieli o swojej wyjątkowości i będą musieli się z tym pogodzić. Przynajmniej do czasu gdy kazirodztwo nie przestanie być postrzegane tak jak do tej pory i jeżeli ktoś woli sypiać z bratem, siostrą, mamą czy tatą to powinien mieć do tego takie samo prawo co inni.
Nigdzie przecież nie było napisane, że brat z siostrą nie mogą się w sobie zakochać?
Albo, że nie mogą ze sobą żyć, współżyć jak normalni ludzie? ...
... Przecież od zarania dziejów kazirodztwo było obecne w świecie. Faraonowie, Cesarze, Królowie – wszyscy oni żenili się ze swoimi siostrami, ruchali je i nawet zapładniali! A skoro tak znani i wysoko postawieni ludzie mogli to robić, to dlaczego ona z Rafałem nie mogła? Wiedziała, że rozchodziło się tu głównie o to, że dzieci takich par mogłyby się rodzić chore czy upośledzone ale ona przecież nie chciała ich mieć. Chciała po prostu być ze swoim braciszkiem do którego czuła niesamowity pociąg. Nie tylko seksualny ale i emocjonalny. Dochodząc do domu zdała sobie sprawę, że nie zależy jej tylko na tym by się z nim pieprzyć ale na tym by po prostu z nim być, przebywać w jego towarzystwie, rozmawiać, żartować, przeżywać przygody. A seks? On był kulminacją ich uczuć. Definiował ich jako rodzeństwo, podkreślał wyjątkowość i to jak silna łączyła ich więź. Nic bowiem nie było wyjątkowego w tym, że brat z siostrą spędzają, ze sobą czas ale już to jak go spędzają, świadczyło o tym, że nie są jak inne rodzeństwa. Żadna koleżanka Karoliny nie łapie swojego brata za pitola gdy ma na to ochotę, albo nie rozbiera się przed nim by mógł sobie zwalić konia na jej oczach. A już na pewno żadna z nich nie marzy o tym by być przez swojego brata wyruchaną we wszystkie swoje dziurki! Wszystko to dlatego, że jej koleżanki były zwykłymi, szarymi dziewczynkami, tak jak do nie dawna i ona sama. Teraz jednak awansowała ona na kolejny wyższy stopień wtajemniczenia. Zaczęła stąpać ścieżką królów i faraonów....a ...