-
Karolina. 9
Data: 13.03.2022, Kategorie: Anal Hardcore, Autor: ---Audi---
... że nie mogłam dostać tchu... Tylko nie Jurgen... !!! - Spokojnie dziecko, będzie dobrze... - Nie będzie... Wojtek ukradł nam wszystkie pieniądze... wygnał mnie z domu, tak samo jak ta kurwa... - Wojtek ? - Tak, ten przyjaciel... a zwykły złodziej i drań... jak tamta... - Przyjechała z prawnikiem i pokazała wyrok sądu, że teraz ona przejmuje opiekę nad dziećmi... i natychmiast mnie zwolniła... - A Wojtek i Renia ? - Oni już szybciej się wyprowadzili z Olivią, zeszli się... z tego co widziałam, byli szczęśliwi... - A wiesz, że ukradli wszystkie dokumenty i umowy dotyczące pieniędzy ? - Niemożliwe.... - Widzisz jakie to szuje, siedzieli w moim domu i okradali... - Idź na policję ! - I co powiem, bez umowy nic nie wskóram... Zrobiła mi kolację, ale nie byłam głodna... przyzwyczaiłam się do słabego jedzenia... zresztą te nerwy... - Musisz coś zjeść, zobacz jak wyglądasz, sama skóra i kości... Wmusiłam w siebie... A gdy jeszcze opowiedziałam o spotkaniu z Julią i co ona jej robi... to zaczęła płakać... - Julia to takie dobre dziecko, ona płakała najmocniej... Nie powiedziałam o filmach... bo... nie powiedziałam... Julia przecież ma dopiero 13 lat... ********************* Rano, już przed 7 byłyśmy ubrane i gotowe do drogi. Pojechałyśmy autobusem. Nawet nie wiem, co się stało z moim samochodem... ? Przyjęła nas kierowniczka i niestety, była bardzo niemiła... ale najważniejsze... dzieci jeszcze są. - Z ...
... papierów wynika, że pani jest ubezwłasnowolniona częściowo i niestety, bez wyroku sądu, nic pani nie zdziała, takie jest prawo... Co ona mówi ? - Nie zobaczę swoich dzieci ? - Nie powinna pani... - A z daleka... tylko zerknę... ? - Ale nie zaczepi ich pani... zresztą, są małe i od ponad 1,5 roku u nas, nie poznają pani... Zaraz serce mi pęknie.... Jola płacze... mi brakuje o włos... Były w ogrodzie... Oleńka biegała z dziewczynkami, a Patryczek siedział w piaskownicy... Były szczęśliwe... jedyna radość... I były takie duże... moje maluchy... Wtedy się rozpłakałam... Stałam przy płocie i nie mogłam nawet ich przytulić... - Wystarczy, proszę iść do sądu, tylko wyrok tu pomoże... Odchodziłyśmy jak zbite... - Nie martw się, weżniemy prawnika i wszystko załatwi... - Jolu, wiesz ile to kosztuje ? - Mam 4 tysiące odłożone... - Jolu, tu potrzebna jest porządna kasa... a jeszcze mam pismo ze skarbówki, że zalegam na ponad 30 tyś... - O Boże... - Widzisz, jestem w czarnej dupie i wcale nie jest przyjemnie... - To co zrobimy ? - Będziemy walczyć, jedziemy do księgowych... musimy porozmawiać... - Tak jest, będziemy walczyć... ! Ale najpierw załatwię coś, co powinnam zrobić jako pierwsze. Pojedziemy na cmentarz. - Oczywiście. Jestem tak głupia... przecież Robert jest najważniejszy, ok... po dzieciach... ale jest... Jola kupiła znicze, a ja poprosiłam o jedną różę... Tyle mi nosił, teraz ja zaniosę ...