-
niebo, piekło i z powrotem cz 8
Data: 16.03.2022, Kategorie: Dojrzałe Podglądanie Autor: agatslawe
... spokojnie i zaczęłam opowiadać wszystko po kolei z myślą że pominę co pikantniejsze szczegóły. Sławek milczał i słuchał, a ja opowiadałam i opowiadałam. O zakładzie, który zamącił mi w głowie, o zakupach nowych sukienek i bielizny, o chodzeniu bez majtek. Coraz więcej szczegółów wypływało ze mnie. Zupełnie jakbym opowiadała o innej osobie, którą jednak znam na wylot, znam jej pragnienia i odczucia. Sławek milczał a ja się rozpędzałam. W opowieści pojawiało się coraz więcej szczegółów, a to jaka była sukienka i jak się w niej czułam i w ogóle poco ją kupiłam, a to o podnieceniu kiedy Zenek zobaczył moją cipkę, albo braku podniecenia kiedy jej dotykał. O koncercie i mikołaju poszło już ze szczegółami. - kiedy tak stałam w kuchni z wilgotną cipką i pieniędzmi w dłoni czułam się trochę jak dziwka – skończyłam monolog. Zapadła cisza, tylko w telewizorze ktoś opowiadał o obietnicach rządu. Dotknął mojej cipki. - podnieciłaś się moja kochana żono – i wpadliśmy na siebie jak tir i tirówka. Pieprzyliśmy się do utraty zmysłów nie zważając na nic. W przerwach rozmawialiśmy o nas. W rozkopanym łóżku obudziły nas dzieci. Od tego dnia moje życie zmieniło się diametralnie. Zaczęło się od zmiany w ubieraniu się. Z mojej szafy powoli znikały ciuchy które ukrywały moją figurę a zaczęły pojawiać się ubrania obcisłe eksponujące biust lub pupę. Powoli następowała też zmiana bielizny. Sławek po każdej wizycie w mieście przywoził mi majteczki lub biustonosz zabierając w ...
... zamian te w których jego zdaniem źle wyglądałam. Po domu często chodziłam bez bielizny z czego korzystał mój małżonek, biorąc mnie w różnych sytuacjach np. podczas rozmowy przez telefon, co podniecało nas najbardziej. Kiedy nastały ciepłe dni pieprzyliśmy się wszędzie gdzie popadło. Pamiętam jak pewnego dnia robiłam coś w ogródku ubrana tylko w podkoszulek. Sławek podszedł do mnie, klęknął i bez słowa wpakował się we mnie. Zaparłam się i poddałam ruchom. Tym razem jednak tuż przed końcem Sławek wstał, podszedł od przodu i spuścił mi się na twarz. I wtedy usłyszeliśmy jak ktoś woła od furtki - halo sąsiedzie Kiedy chciałam się wytrzeć, zaprotestował. - nie wycieraj się, zostań tak jak jesteś Wstał i poszedł do bramy. Słychać było odgłosy rozmowy. - nie ma sprawy, zapraszam – usłyszałam Sławka Zadrżałam. Klęczałam z wypiętą dupą i spermą na twarzy tuż za domem, a on zaprasza naszego sąsiada. Słuchałam kroków. Weszli do garażu. Klęczałam bokiem, jakieś 30 metrów od wejścia. - przy wychodzeniu na pewno mnie zobaczy – pomyślałam – ale skoro Sławek tego chce Patrzyłam na wejście do garażu czekając na nieuchronne. Są. - dzień dobry – zawołał sąsiad - dzień dobry – odpowiedziałam machając ręką Stali i rozmawiali a ja udawałam że coś robię. Patrzyli obaj na mnie, podali sobie ręce i sąsiad odszedł. Sławek podszedł do mnie. - pięknie wyglądasz – powiedział - widział coś – spytałam zaniepokojona - a widział, widział i biuścik jak mu pomachałaś i ...