Diva
Data: 02.04.2022,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: wiktor
Korzystał już z takich usług. Nie raz i nie dwa.Teraz też poszedł odprężyć się, zapomnieć o problemach dnia codziennego, zemścić się na niewiernej żonie.Przejrzał oferty w internecie, zadzwonił, pojechał.Wizyta jak wizyta, prysznic, oral - nie do końca udany, klasyk, szybki strzał. Zauważyła, że ma obrączkę na palcu. Nie ukrywał, że jest żonaty, bo i po co? Nie miał powodu udawać singla a pewnie jakby zdjął obrączkę zostałby ślad i wyglądałoby to jeszcze gorzej.Wizyta przebiegła z pozoru bez fajerwerków, ale nie mógł powiedzieć, że było źle. Był zadowolony z wizyty, kasa, cześć, do domu.Jakiś czas później znów chciał skorzystać z ciała obcej kobiety.Sam się zaskoczył - było do wyboru kilka innych, ale zatrzymał się przy jej ofercie. Cena? Jak każda inna. Zdjęcia? No retusz jak wiele. Oferta? No też nie wybijająca się wyraźnie przed inne. Napisał do niej, odpowiedziała, zaprosiła. OK, czemu nie...Sam nie wiedział na początku co w niej było. Poza jego nabrzmiałym członkiem oczywiście. Ale jego myśli ciągle pod byle pretekstem krążyły wokół niej. Zadzwonił, pojechał po raz drugi. Chciał zobaczyć swoją spermę na jej ciele. Nieomal mu się udało, nie zdążył, jej usta wirowały na jego kutasie tak doskonale a zarazem kunsztownie, ze nie doszedł szybko, tak jak zawsze, lecz wytrysk kiedy juz sie pojawił był nie do kontroli. Nie miał pojęcia, ze ktoś może dać mu taką rozkosz. Patrzyła mu w oczy przyjmując w swoje miękkie wargi jego członka, dozowała mu okrutnie przyjemność, ...
... zwalniając, przyspieszając, żartowali sobie w trakcie. Nie miał pojęcia, ze seks to nie tylko stosunek. Uprawiał seks z niejedną kobietą, lecz to czego teraz doznawał było czymś nowym. Z Nią potrafił jednocześnie delektować sie jej smakiem, prowadzić rozmowę i żartować. Wyszedł od Niej obiecując sobie, ze dwa razy wystarczy. Są przecież inne, prawda? Były. Ale mimo, ze niczego im nie brakowało, myślami był z Nią. Nie w trakcie, to byłoby nie fair. Był z Nią przed i po. Dała mu numer komunikatora, ciągle zaczepiał albo on Ją, albo Ona jego. Zapraszała go, a on nie miał nic przeciwko, mimo, ze wiedział, ze dużo ryzykuje i te wizyty nie są tanie. Kusiła go świntusząc, co zresztą nie było konieczne, stawał mu co dzień wieczorem przed zaśnięciem na myśl o jej oczach...Zdradziła mu swoje pragnienia - chce na ostro. Bardzo ostro. Podniecała go ta myśl, choć nigdy nie próbował w ten sposób. Ale dlaczego nie? I tak w głębi duszy wiedział, ze znów Ja odwiedzi. Portfel mówił 'nie' ale tęsknoty i pragnienia mówiły 'tak'. A członek to nawet nie mówił, tylko sie darł... Zadzwonił, pojechał. Kochali sie jak nigdy. Pragnął dać Jej rozkosz a jednocześnie nie chciał zrobić jej krzywdy. Leżała na brzuchu a on zanurzał palce głęboko w jej mokrej cipce. Poruszała biodrami pomagając mu w penetracji, kiedy była bardzo mokra zwilżył kciuk i wsunął w jej pupę. Przez moment poruszał nim, ucieszył sie, kiedy mu zasygnalizowała, ze trochę za ostro. Potrafi powiedzieć "nie". Złagodził penetrację palcem jej odbytu, ...