Matura rozszerzona
Data: 05.04.2022,
Kategorie:
nauczycielka,
Mamuśki
Dojrzałe
uczeń,
Autor: Dredziu
W każdym z nas rodzi się chęć posiadania. Posiadania starszej kobiety. Chcemy, aby nauczyła nas wszystkich tajników cudownej wiedzy na temat seksu. Młodzi chłopcy pragną dojrzałej, doświadczonej, starszej "mamuśki". Myślę, że jest to naturalna rzecz i siedzi to w głowie nie tylko mi, ale większości moich rówieśników. Napalamy się na mamy kolegów, nauczycielki, sąsiadki, nawet na nasze matki czy ciotki (choć uważam to za nienormalne). Jesteśmy w stanie zrobić wszystko, byleby przypodobać się naszej Pani.
Jedną z tych Pań jest moja nauczycielka. Ma na imię Beata i uczy ona matematyki. Uwielbiam patrzeć na jej cudowne ciało: średniej wielkości biust, wspaniały tyłeczek, długie blond włosy, ponętne usta. Jest szczupła i niska, więc to wszystko idealnie do siebie pasuje. Jak na swój wiek (43 lata) ubiera się bardzo seksownie. Sukienki, spódniczki, ciasne jeansy, bluzeczki z głębokim dekoltem – we wszystkim jest Jej ładnie. Nieraz można było dostrzec bieliznę. Wtedy robiło się ciasno w spodniach.
Klasa, do której chodzę jest lubiana w szkole. Ja z moimi dwoma kumplami jesteśmy ulubieńcami większości nauczycieli, w tym też Beatki. Uważa nas Ona za dojrzałych i odpowiedzialnych chłopaków. Wtrącę tylko, że mamy po 18 lat i chodzimy do drugiej klasy technikum informatycznego. Pani Beata często rozmawia z nami na różne tematy. Potrafimy przegadać z Nią całą przerwę. Jesteśmy dobrzy z matematyki, więc zaproponowała nam napisanie matury rozszerzonej z tego przedmiotu. Jest to ...
... dopiero druga klasa, ale chciała przerobić z nami cały materiał od początku, a na to potrzebujemy sporo czasu. Powiedziała, że mamy przychodzić do Niej w środy po lekcjach, do sali nr 12 i będziemy rozwiązywać różne zadania. Tak więc zaczęliśmy chodzić na dodatkowe zajęcia. Miła atmosfera, żarty, czasami rozmowy na poważne tematy i przede wszystkim dużo matematyki. Tak mijały moje popołudnia w każdą środę.
Niestety, a może dobrze że tak się stało, pewnej środy jeden z moich kumpli rozchorował się, a drugi musiał wyjechać z rodzicami do rodziny. Myślałem, że Pani Beata odwoła zajęcia, a ja będę miał troszkę wolnego czasu. Było zupełnie inaczej. Nauczycielka bardzo ucieszyła się na tę wiadomość i kazała mi przyjść godzinę wcześniej, abyśmy mogli spokojnie nadrobić zaległości. Przyszedłem więc na godzinę 16:30 do sali nr 12. Rozpakowałem wszystkie potrzebne mi rzeczy i czekałem aż Pani Beata rozpocznie zajęcia. Z racji tego, że byliśmy sami kazała usiąść mi w pierwszej ławce. Zadała mi kilka przykładów i kazała rozwiązywać, a gdy skończę wszystko mi sprawdzi. Nie mogłem w ogóle się skupić. Sam na sam z Beatą w jednej sali. O czymś takim nawet nie śniłem. Ubrana była dzisiaj, jak zawsze, bardzo seksownie. Biały sweterek z głębokim dekoltem, czarna spódniczka, czarne pończochy i szpilki. Często zerkałem na Nią jak przechadza się po klasie lub nachyla do mnie by sprawdzić jak mi idzie. Gdy za którymś razem nachyliła się spojrzałem niby przypadkiem na Jej dekolt. Zauważyłem czarny ...