1. Syn sasiadow


    Data: 18.04.2022, Kategorie: Bi Autor: Bi Nastolatek

    Jestem Krzysiek i mam 17 lat. Jestem średniego wzrostu, niebieskookim szatynem o normalnej budowie ciała. Chciałem podzielić się z Wami moją przygodą, która przydarzyła mi się jakiś rok temu. Mam w bloku sąsiadów, którzy mają syna dwa lata młodszego ode mnie - Marcina. Marcin jest niższy ode mnie, szczupły i bardzo sympatyczny. Niestety ma trochę problemów w szkole, głównie z matematyką. Moi rodzice podczas jednej z rozmów z rodzicami Marcina zaproponowali, że mógłbym pomóc i pouczyć Marcina. Ani jego rodzice ani ja nie mieliśmy nic, przeciwko, więc umówiliśmy się z Marcinem na korki i powoli zacząłem mu wszystko tłumaczyć. Trochę czasu minęło zanim zaczął łapać, co i jak ale w końcu zaczęło iść mu coraz lepiej. Pewnego dnia przyszedłem trochę wcześniej do Marcina na korepetycje, bo byłem później umówiony z chłopakami z klasy na mecz. Niestety nie uprzedziłem o tym Marcina. Zadzwoniłem do drzwi, niestety nikt nie otwierał, zadzwoniłem drugi raz i nadal cisza, więc stwierdziłem, ze pewnie nie ma go w domu. Gdy zaczynałem schodzić po schodach na dół usłyszałem trzask zamka, otworzyły się drzwi a w nich stanął zarumieniony Marcin. Przeprosiłem go za to, że przyszedłem wcześniej bez zapowiedzi, ale powiedział, że nic się nie stało, chociaż wydawał się speszony. Wszedłem do niego, okazało się, że rodzice byli jeszcze w pracy, więc byliśmy sami. Poszliśmy do jego pokoju, usiadłem przy biurku i czekałem aż wyciągnie podręcznik, z którego uczył się w szkole. Niestety nie mógł go ...
    ... znaleźć, podszedł do biurka i otworzył dolną szafkę, z której wysypało się trochę książek, między innymi podręcznik do matematyki, ale też coś jeszcze, co przykuło moją uwagę.. Playboy. Marcin szybko zaczął zbierać książki z podłogi przy okazji czerwieniąc się jak burak. Trochę mnie to śmieszyło, ale taki onieśmielony nie wiem, czemu wydał mi się uroczy. Powiedziałem żeby się nie przyjmował, że nikomu nic nie powiem, przecież to normalne. Marcin dalej zawstydzony podziękował. Zaproponowałem mu, żebyśmy obejrzeli jakiś film dla dorosłych, zaskoczyło mnie, że Marcin szybko się zgodził. Odpalił komputer i wszedłem na redtube i włączyłem jakiś pierwszy lepszy film. Zaczęliśmy oglądać, mimo że Marcin nadal był czerwony na twarzy to jednak zauważyłem, że zaczął się rozluźniać. Usiadł wygodniej i skupiony oglądał jak dziewczyna robiła loda facetowi.
    
    Po jakimś czasie zobaczyłem, że mojemu koledze podniósł się namiocik. Ucieszyło mnie to, zwłaszcza, że po kolejnych kilku minutach, gdy akcja filmu coraz bardziej się rozwijała i para przeszła do konkretnego bzykania, zaczął ocierać nogą o nogę. Powiedziałem, że może się nie krępować i pomasować sobie, przecież mamy to samo. Jednak za bardzo się wstydził, więc musiałem wykonać pierwszy krok. Rozpiąłem rozporek, zsunąłem spodnie i bokserki pokazując mu mojego penisa, który już trochę urósł, ale dopiero po wyjęciu ze spodni stanął na baczność dzielnie prężąc się przed Marcinem. Przez dłuższą chwilę wpatrywał się w niego a ja widziałem ...
«123»