Zabawy w szatni
Data: 22.04.2022,
Kategorie:
Geje
Autor: Mało istotne
... szybko i mocno co bardzo mi się podobało. Obaj dyszeliśmy i słodziliśmy sobie w okrzykach rozkoszy w trakcie seksu. Czułem coraz większą przyjemność z każdym pchnięciem. Dźwięki klepania wypełniały całą szatnię. Nagle poczułem że penis mojego misia opuszcza mój środek. Spojrzałem na niego, akurat zdejmował z siebie resztę ubrań. Zrobiłem to samo. Wróciliśmy do głównego pokoju z szafkami, stojąc przed sobą kompletnie nago. Po ciepłym pocałunku, Adrian chwycił mnie za dłonie i położył je na swoich barkach. Swoją dłonią pokazał górę. Chwilę musiałem myśleć o co chodzi, ale szybko do tego doszedłem. Założyłem ręce za jego szyję, i skoczyłem na niego zaplatając nogi za jego plecami. Uśmiechnął się po czym włożył chuja z powrotem do mojej dupy. Przez cały akt namiętnie się całowaliśmy. Ponownie robił to bardzo szybko. Byliśmy cali pokryci potem i cicho jęczeliśmy. Nie chcieliśmy żeby ktoś nas przyłapał. Adrian zaczął szybciej mnie ruchać. Odkleił swoje usta od moich i wydyszał.
- Dochodzę...przygotuj się!
Zacisnąłem dłonie i zamknąłem oczy. Czułem się jak w niebie, ciepło zaczęło wypełniać mój środek. Adrian wyjął penisa z mojej dupy, co sprawiło że sperma zaczęła wylewać się na ziemię. Adrian postawił mnie z powrotem na nogi, wciąż się że mną całując. Sperma wpływały mi po nogach gdy Adrian oznajmił:
- Jeszcze Ty nie doszedłeś, pomogę Ci w tym.
Mój misio położył się na jednej z ławek, dając mi do zrozumienia że mogę z nim zrobić co chcę. Usiadłem na jego brzuchu, ...
... i włożyłem parówę między jego piersi. Z racji iż był "przy masie" były one całkiem duże. Zrozumiał co mam na myśli i zabrał się do robótki cycuszkami. Nie minęło długo nim trysnąłem męskim mleczkiem na jego twarz. Oblizał się tylko śmiejąc się radośnie, po czym mnie przytulił. Leżeliśmy wtuleni w siebie na ławce, żyjąc tamtą chwilą. Nagle jednak usłyszeliśmy głośny jęk pod prysznicami. Obaj zerwaliśmy się i pobiegliśmy w miejsce dźwięku. Gdy zajrzeliśmy do jednej z kabin, spełnił się najgorszy scenariusz. W kabinie stał chłopak, że spodniami opuszczonym do kolan. Był to Rafał. Rafał był raczej niewinnym, cichym i nieśmiały chłopcem. On, tak samo jak ja nie był zainteresowany porównywaniem penisów w szatni. Jedna że ścian kabiny była pokryta wielkimi plamami spermy, co oznaczało że dogadzał sobie oglądając nasz seks.
- Podglądałeś nas?! Zaatakowałem że wściekłością.
- Ja...przepraszam. Odpowiedział cichym załamującym się głosem Rafał.
Ja I Adrian spojrzeliśmy na siebie zdezorientowani.
- Okej, nic się nie stało tylko nie płacz. Powiedziałem skruszony.
We dwójkę zaprowadziliśmy Rafała do szafek gdzie z nim porozmawialiśmy.
- Nikomu nie mów ok? Poprosił Adrian.
- Jasne, jeśli tylko spełnicie moje życzenie. Odpowiedział cicho Rafał.
- Jaki? Zapytałem gotowy zrobić wszystko.
- Ja...chce się poczuć jak mężczyzna. Odpowiedział wchając się.
Wiedzieliśmy obaj o co chodzi. Chłopak chciał sobie poruchać. Z Adrianem doszliśmy do porozumienia w sprawie ...