1. Gorąca Hiszpania


    Data: 29.04.2022, Kategorie: prostytutka, Sex grupowy wakacje, Autor: wersow

    Hiszpania, wakacje jesteśmy już ponad tydzień, kochamy się, spacerujemy, pijemy, bawimy nocami, ale powoli bardzo mozolnie, wdziera się trochę nuda... O Barcelonie mówi się, że jest to obecnie stolica europejskiego seksu, pełno tu sklepów z akcesoriami, tu kręci się najwięcej filmów porno, atrakcyjność uciech nocnych tańców i pań do towarzystwa ponoć nie ma konkurencji.
    
    Wybraliśmy się na spacer po jednej z tzw. Różowych dzielnic - po wąskich i ciemnych ulicach Raval. Za nami szum i zgiełk, przed nami mrok i lekka stęchlizna. Przechodzimy obok prostytutek, niektóre starsze, niektóre młode, patrzą na nas ze znudzeniem i rutyną - w końcu są również jedną z atrakcji w Barcelonie więc traktują siebie nieco wyniośle.
    
    Pomysł narodził się w nas obojgu - wynajmijmy sobie dodatkową - egzotyczną towarzyszkę naszych nocnych uciech. Czegoś takiego jeszcze razem nie przeżyliśmy, a namiętność Hiszpanii nie pozwoliła nam odmówić. Wybór padł na rasową Hiszpankę o dość ciemnej karnacji - nawet przypominających mulatkę o pięknych kobiecych kształtach. Kobieta stała sama oparta o ścianę bramy. Była śliczna, jakby trochę nie pasowała do tego typu kobiet, miała coś w okolicach 25-30 lat, nowocześnie czysto ubrana, oczywiście w mini, ściśle przylegające do pośladków, jędrnych i doskonale rysujących seksowny kształt. Ostre rysy twarzy, pełne usta, okrągłe piersi, widoczne przez delikatny dekolt koszulki, make-up delikatny, włosy oczywiście kręcone, czarne i oczywiście ...
    ... długie.
    
    Podchodzimy ostrożnie, pytam czy jest nami zainteresowana, Hiszpanka nawet na nas nie patrząc mówi cenę za godzinę. Patrzymy na siebie - czy tego właściwie chcemy? - Ok, uśmiechamy się do siebie. Zobaczymy - trochę nieśmiało, ale sięgam po pieniądze i płacę z góry. Hiszpanka wsuwa banknot do kieszeni i kieruje nas do klatki potem po schodach do małej kawalerki - jej pokoju. Umeblowany tylko w wielkie łóżko, fotel, oraz lustro naprzeciw łóżka. Skromnie, ale ciepło i przytulnie, satynowa gładka pościel, tląca się świeczka zapachowa, zasłonięte lekkim kolorowym materiałem okno. Czuć było tutaj namiętność i hiszpański upał.
    
    Zatrzymujemy się w progu. Wchodzimy. Przepuszczam przodem panie. Patrzyłem na obie z namiętnością i pożądaniem, nie mogłem oderwać wzroku od Hiszpanki, jej kształtów piersi, krągłego tyłeczka, mocnych ud. Marta też patrzyła na jej ciało - wiem, że nie miała wcześniej kontaktu z drugą kobietą, widać była podekscytowana i podniecona, ale też nieśmiała zarazem. Ja choć marzyłem o takiej konfiguracji również nie miałem śmiałości zacząć zabawy.
    
    - So you want to fuck or not? - zapytała ostentacyjnie Hiszpanka i uśmiechnęła się patrząc prosto w oczy, wracając po chwilowej toalecie.
    
    - Yes, of course - o dziwo szybciej ode mnie odpowiedziała Marta i szybko przełamała blokadę dotyku. Przybliżyła się i zaczęła masować gładkie odkryte ramiona, przytulając się od razu. Ręką zaczęła lekko ściskać piersi, masować szyje i policzki... ja patrzyłem z zachwytem, czułem, że ...
«1234...»