Zabawka cz. 1
Data: 16.05.2022,
Kategorie:
Mamuśki
Autor: Ian Doe
... bielizny i zaczęły zsuwać ze mnie resztkę ubrania. Jednocześnie całowała mój brzuch, w pępek wciskając język i lekko nim ruszając. Westchnąłem z rozkoszy. Jej palce zacisnęły się na moim członku. Poruszała swoją drobną dłonią w górę i w dół posuwistymi ruchami. Prawie odleciałem. Po kilku momentach takiej pieszczoty poczułem na żołędziu gorący oddech mojej wyuzdanej czterdziestolatki. Wstrzymałem oddech, czas stanął w miejscu. Wreszcie drżącymi ustami cmoknęła mnie w główkę. Przez moje ciało przeszedł dreszcz. W jednej dłoni trzymając kutasa u nasady, a w drugiej leniwie masując jajka, wygięła go do góry. Nachyliła się nad nim i wypuściła gęstą strugę śliny, która spłynęła po fiucie na jej rękę. Potem przejechała po całej jego długości paznokciem, a następnie języczkiem. Wzdychałem coraz bardziej. W końcu wzięła go do ust. Nie cackała się, tylko od razu połknęła całego. Jej wargi dotknęły brzucha. Przytrzymała mnie chwilę w ustach, po czym wyjęła, cały czas mocno ssąc. Wypadł z jej ust z głośnym mlaśnięciem, przy akompaniamencie naszych jęków.
- Uwielbiasz ssać kutasa, prawda? – pytam lekko zachrypniętym głosem.
- Nie – jęczy – Uwielbiam ssaćtwojegokutasa.
Uśmiecha się drapieżnie i wkłada go z powrotem między wargi. Widzę tylko jej głowę suwającą się w przód i w tył. Jej język pracuje nieprzerwanie, owijając się na moim penisie. Naciskam na nią, chcę spenetrować jej głębokie gardło. Przy ¾ długości zaczyna się krztusić, ale nie muszę jej dodatkowo zachęcać. Wpija ...
... paznokcie w moje pośladki, bierze głęboki wdech przez nos i dotyka nim znowu mojego brzucha.Szkoda, że nie ma nałożonej szminki – przemyka mi myśl. Jednocześnie czubeczkiem języka stymuluje moje jądra. Podnosi na mnie zamglony wzrok. Czuję się jak pijany, wycofuję biodra i wbijam się ponownie w jej gardło. Rucham jej twarz, w przerwach na oddech widzę, jak mój chuj lśni od jej śliny. Jestem na skraju, nie wytrzymam dużo dłużej. Musi to czuć, bo ssie jak odkurzacz, szczelnie obejmując mojego fiuta. Żeby zwiększyć moje doznania, przytrzymuje go w gardle dłużej niż zwykle, a potem cofa głowę. Wyjmując go z ust, natychmiast go opluwa. Nie wytrzymuję. Chwytam w garści jej włosy i nabijam jej mokrą twarz na mego drąga. Kilka pchnięć wystarcza. Wyszarpuję go i z rykiem strzelam na jej twarz. Orgazm prawie ścina mnie z nóg, robi mi się ciemno przed oczami. Salwa za salwą, sperma ląduje na jej włosach, policzkach, zamkniętych oczach i wydętych wargach. Zalewam całą jej twarz, nasienie skapuje na zaczerwieniony biust. Jak przez mgłę widzę jak zaciska nogi na bardzo szybko pracującej ręce i skamle w danym samej sobie spełnieniu. Wygląda oszałamiająco ze spermą na twarzy. Dalej ciężko dysząc, obejmuję ją i przewracamy się na łóżko. Leżąc pod sąsiadką, całuję ją z języczkiem. Gdzieś mam to, że czuję swoją spermę. Za takiego loda po prostu muszę jej podziękować. Nasze języki splatają się ze sobą i rozpoczynają ów namiętny taniec przyjemności i siorbania. W końcu przerywa ciszę:
- Dwa moje ...