Osiemnastka z Agnieszka
Data: 25.08.2019,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Boski Mirek
... Po chwili przyciągnąłem ją ręką do siebie i przycisnąłem jej cudowne, młode ciało do swojego, jednocześnie zacząwszy poruszać biodrami w rytm jej jazdy, tak aby jeszcze wspomóc jej doznania. W ten sposób mój penis penetrował ją na pełną długość coraz szybciej, aż w końcu jęki przerodziły się w jednostajne zawodzenie. Zwarliśmy się w tym tańcu przez dłuższą chwilę, po czym Aga dostała kolejnego orgazmu, równie silnego co pierwszy.
Dziewczyna okazała się jednak nienasycona, po tej pozycji przyszła kolejna i kolejna. Aga przeżyła jeszcze dwa orgazmy, ja jednak też w końcu zacząłem docierać do kresu wytrzymałości. Mój sprzęt coraz bardziej domagał się spełnienia. W końcu, gdy po któreś kolejnej pozycji leżeliśmy na sobie spoceni wyszeptałem:
- Aguś, daj mi skończyć, proszę.
Uśmiechnęła się tylko, kiedy to usłyszała.
- Już myślałam, że nigdy nie poprosisz. - Podjęła. - Nie spodziewałam się, że można się tak długo od tego powstrzymywać. Nigdy też nie przeżyłam tylu orgazmów, to co zrobiłeś, było wspaniałe. Chciałam się jakoś odwdzięczyć.
- Chyba żartujesz. Nie śmiałem nawet marzyć, ze będę dziś z tak piękną dziewczyną, to ja powinienem się odwdzięczyć. - Odpowiedziałem, nim Aga zdążyła mnie uciszyć, kładąc palec na moich ustach.
- Tak czy siak – kontynuowała – powiedz, podobało ci się jak trzymałam go w ustach i mnie podduszałeś? Nie kłam, widziałam, że tak.
Popatrzyłem na nią zmieszany.
- Nooo... fakt, podnieciło mnie to, ale nie chciałem zrobić ci ...
... krzywdy. Przepraszam.
- Nie przepraszaj, wręcz przeciwnie – jak chcesz to możesz to powtórzyć. Moje usta są całe twoje, możesz zrobić z nimi chcesz. - Powiedziała, kładąc się na plecach i zbliżając wargi do mojego nabrzmiałego do granic możliwości penisa. - Co ty na to? - zapytała, uśmiechając się do mnie.
Popatrzyłem na nią lekko zszokowany.
- Jesteś pewna? - spytałem, coraz bardziej podniecony tą propozycją.
Kiwnęła jedynie głową w niemym potwierdzeniu, po czym delikatnie wzięła mojego penisa do ust. Zaczęła go ssać, lizać i masturbować. Wrażenie była przyjemne, ale ja chciałem więcej. Wplotłem więc dłonie w jej piękne, kasztanowe włosy i chwyciłem jej główkę po czym dynamicznie przyciągnąłem, pakując penisa na całą długość w jej usta. Usłyszałem przytłumione jęknięcie zdumienia, ale się tym już nie przejmowałem. Zacząłem poruszać biodrami tak jak podczas seksu, ciągle trzymając jej głowę rękoma, dzięki czemu mój penis penetrował jej usta tak jak wcześniej jej cipkę. Co ruch czułem koniec jej jamy ustnej, czułem też miękki języczek tańczący w okół poruszającego się prącia. Wraz z narastającym podnieceniem, zacząłem posuwać ją w usta szybciej i szybciej. W końcu podniecenie odebrało mi rozum i skupiałem się już wyłącznie na mechanicznych ruchach, czując że niebawem wystrzelę. Gdy w końcu mojego penisa przeszłą seria skurczy, przyciągnąłem mocniej głowę Agnieszki, wpychając penisa prosto do jej gardła i eksplodując olbrzymim ładunkiem spermy prosto do jej przełyku. Gdy ...