Niezapomniane przyjęcie - Opowiadania Erotyczne

Niezapomniane przyjęcie

Anna 42 letnia mężatka i matka 3 dzieci była nazywana w swoim środowisku cieplutka blondynką i nie dlatego że prowadziła rozwiązłe życie ale ze względu na dobroć charakteru miłe usposobienie oczywiście kolor włosów. Jednak jej mąż nazywał ją słodką cycatką. Anna była kobietą niskiego wzrostu a natura a właściwie hormony reagujące na każde kolejne urodzenie potomka powodowały że jej piersi rosły za każdym porodem co aktualnie dało bardzo konkretny rozmiar który przy jej niskim wzroście jeszcze bardziej podkreślał ich seksowny wybujały kształt w powiązaniu z jej dość dużym tyłkiem i rozłożystymi biodrami nie kwalifikował jej do roli modelki ale stwarzał seksowny ponętny całkiem atrakcyjny dla niektórej części panów obiekt pożądania. Anna prowadziła spokojny żywot gospodyni domowej nie udzielała się towarzysko zajmowała się wychowywaniem dzieci które już zaczynały powoli dorastać. W związku z tym ogromnie się zdziwiła kiedy pewnego piątkowego wieczoru mąż oznajmił jej że jutro zaprasza ją na party organizowane podobno przez jego jakiś znajomych dokładnie nie chciał wyjaśnić których.. Anny mąż pracował w firmie zajmującej się przewozami dużych ładunków często był nieobecny w domu delegacje to był chleb powszedni w domu Ani.. Była lekko zdziwiona gdyż mąż nigdy nie opowiadał jej o swoich znajomych czy z firmy czy innych. Jednak sam fakty wyjścia do ludzi bardzo ją ucieszył.

Kobieta w sobotnie popołudnie zaczęła przygotowywać się na wyjście. Była dojrzałą mężatką matką 3 dzieci ...

... a więc żadne tam mini… Przygotowała dopasowaną spódnicę do kolan elegancką kremową bluzkę zapinana z przodu pod nią postanowiła założyć specjalny stanik kupiony niedawno w ekskluzywnym butiku który podtrzymywał lekko opadające jej ciężkie duże piersi.. przez co cyce prezentowały się jeszcze pokaźniej. Teraz skromny makijaż no i humn.. tak jednak szpilki..

Przynajmniej moje nogi będą zgrabniejsze i dupa bardziej kształtna-pomyślała Anna

Po kolejnych 30 minutach była gotowa. Jeszcze rzut oka w lustro.. spodobała się sobie i uśmiechnęła się do swojego odbicia na koniec rozpięła sobie dwa górne guziczki bluzki… żeby wyglądać trochę bardziej sexy żeby pokazać odrobinę swoich atrybutów rysujących się pod obcisłym materiałem wychylających się nad stanikiem mlecznych kul..aby mąż nie wstydził się żonki..

Pół godziny przed rozpoczęciem przyjęcia jej mąż Adam wyprowadził auto z garażu .Spojrzał na czekającą na schodach żonę.. pokiwał z aprobatą..

Będzie się podobała na przyjęciu szczególnie jej cycki –pomyślał.

Po 20 minutach jazdy dotarli do willi na przedmieściu umiejscowionej wśród dużego ogrodu. Przed domem stało już kilka aut. Na progu czekali na nich gospodarze. Niski łysawy mężczyzna około 60 dziesiątki z kaprawymi oczkami ślinił się bardzo całując Annę w rękę a jego wzrok starał się dotrzeć głębiej niż pozwalały na to 2 rozpięte guziczki bluzki. Pani domu była dużą kobietą przy tuszy. Jej cyce prawie wylewały się z dużego dekoltu sukni bez rękawków na ramiączkach ...