S02 E04 Zajęcia sportowe - Opowiadania Erotyczne

S02 E04 Zajęcia sportowe

... to zaliczyć. To chyba dobry jesteś w ten sport? – rzuciła kolejnym pytaniem.

- Tego nie wiem, nie mi to oceniać – odpowiedziałem.

Ku mojemu zaskoczeniu dziewczyna zdjęła spodnie i zaczęła rozpinać bluzę. Pod nią był koronkowy staniczek. Nie miała dużych piersi, za to nadrabiała wysportowanym tyłeczkiem. – Mogę to ocenić? Zdejmując bluzę na krzesło zapytała przegryzając wargę.

Nie odpowiedziałem nic, kiwnąłem głową i podszedłem do niej. Spojrzałem głęboko w oczy i pocałowałem ją w szyję, za d**gim razem pocałowałem z d**giej strony. Całowałem niżej, dochodząc do piersi. Złapałem za rękę i zaprowadziłem na łóżko. Całowałem niżej, po brzuszku, później okolice cipki. Najpierw przez majtki a później odchyliłem je nadal całując. W końcu je zdjąłem i zacząłem lizać muszelkę. Dorota złapała mnie za włosy. – O tak – zamruczała. Kontynuowałem minetkę wkładając jej paluszek do środka.

Była już bardzo mokra. W Międzyczasie zdjąłem z siebie wszystko, nie przerywając robienia jej dobrze. Była już blisko więc przeszedłem do 69 będąc na górze. Dziewczyna wzięła mojego do ust. Począłem na każdym centymetrze jego skóry jej ciepłe usta. Moje podniecenie przerwało ściśniecie mojej głowy jej udami. Jej uda ...

... wibrowały więc obróciłem się i wszedłem w nią powoli. Na jej twarzy było widać niemoc podniecenia. Wchodziłem głębiej i szybciej. Pojękiwała głośniej aż doszła d**gi raz. Z jej cipki trysnęło jak z fontanny, nogi się trzęsły, a z tego podniecenia nie była w stanie nic powiedzieć.

Przytuliłem ją i poczekałem aż przejdzie jej. Po dłuższej chwili dziewczyna doszła do siebie. – Dawno tego nie robiła, wstydzę się mokrych orgazmów – powiedziała zawstydzona.

- To było mega podniecające – odpowiedziałem. Dziewczyna wstała i opierając się o biurko rękami wypięła się pupą w moją stronę. Wstałem i wszedłem w nią. Jedną ręką trzymałem jej rękę na plecach, d**gą ciągnąłem włosy. Posuwałem coraz szybciej i szybciej. Gdy poczułem moment erekcji, obróciłem ją, Dorota klękła i przyjęła wszystko na twarz.

- Teraz mogę ocenić, więc powiem, że masz dar do tego. Może czasami poćwiczymy razem? – oceniła i zaproponowała kolejne spotkania.

- Bardzo chętnie, miło mi się z Tobą rozmawiało, a później te ‘ćwiczenia’, fajnie będzie to powtórzyć – odpowiedziałem.

Z racji tego, że zrobiło się późno wróciłem do swojego pokoju, chociaż głową byłem nadal przy blond biegaczce, o której w sumie nie wiedziałem nic.

CDN

Tom