Dziecko.18
Data: 16.06.2022,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
Sex grupowy
Autor: ---Audi---
... używanie...
Klęknęłam i rozpięłam spodnie do końca. Gdy ściągałam slipy... usłyszałam jęk... ale nie mój, tylko tych dwóch cipek, co przyszły z mężami. Był mniejszy do Khalida, ciut, ale mniejszy, uśmiechnęłam się, wejdzie, kasa moja i przyjemność moja, idealnie. Takie interesy to mogą być...
Zaczęłam go pieścić. Najpierw pocałunki, jakbym się z nim witała, leżał i był niesamowicie przyjemny w dotyku. Jego grubość bez stania, była większa, niż pewnie tych mężusiów.
Gdy chciałam go włożyć do buzi znowu odezwała się jego żona jędza...
- Może trochę szybciej...
I wtedy on stanął na wysokości zadania...
- Zamknij się... ona jest dla mnie, a nie dla ciebie...
- Kaśka, daj spokój, też chcemy się nakręcić tym widokiem... zawołały pozostałe dwie laski.
- To może chcecie też się dać zerżnąć...
- Ja chętnie... powiedziała szybko jedna z nich...
Spojrzałam się na nie... wypieki na twarzach, świecące oczy i uśmiech...
- Ja również...d**ga...
- Chwila panie, a my nie mamy nic do powiedzenia ?
Faceci... co wy wiecie o naszej seksualności, jak zaczynamy, to tylko po to , aby skończyć... A one najwyraźniej już były nakręcone.
Wróciłam do obciągania, był duży, ale miękki, to dawało nawet przyjemność, bawiłam się jak cukierkiem...
- Kiedy chcesz ?
- Mogę już...
Zapytałam się celowo, bo wiem, że bardzo duże kutasy nie stają do końca, ale taki w pół miękki jest dużo przyjemniejszy w tyłku...cholera, zaczynam być fachowcem...
Wstałam, ...
... sukienka spadła na podłogę, Anka zaraz ją wzięła, a ja wypięłam tyłeczek...
- A co ty tam masz, zawołały laski...?
- To korek analny, do rozszerzania tyłka... powiedziała Anka... aby potem nie bolało...
- Ale on ma potwora...
- Rano miałam dwa razy większy korek włożony, zaraz się przekonamy czy dam radę... rzuciłam...
Ich zdziwienie było bezcenne...
Paweł zaczął smarować sobie żelem kutasa, ja wyciągnęłam korek, podszedł, klęknął i pocałował mnie w tyłek, potem językiem dojechał do dziurki...
- Nie przesadzaj...znowu rzuciła żonka...
- Stul pysk... wrzasnął, wszystko musisz spierdolić...
Odłożył żel, podszedł do niej i walnął ją z liścia...
- Wypierdalaj stąd...
Chwycił za rękę i wyprowadził do d**giego pokoju...
- Przepraszam...za nią...
Zaczął smarować mi tyłek żelem, a po minucie usłyszeliśmy trzask drzwi...
- Teraz będzie spokój...
A na mnie, to walnięcie jej, jak zwykle podziałało, jakbym to ja dostała... podniecenia wzrosło natychmiast...
- Zaczynaj rycerzu... mój tyłek jest gotowy.
Klęknęłam i wypięłam się...
- Ja już nie mogę... zawołała pierwsza laska...
- Ja też zaraz nie wytrzymam... d**ga...
- Kobietki uspokójcie się... powiedział jakiś mąż...
- Zamknij się... warknęły....
Oj, podniecenie bierze górę nad rozsądkiem...
- Może trochę ciszy i skupienia, powiedział Paweł...
- Ok, ok...
Przyłożył główkę do tyłka.... poczułam chłód żelu... rozluźniłam się jak najmocniej mogłam, mam już małą wprawę, ...