Narodziny Plywaczki cz. 2
Data: 09.08.2022,
Kategorie:
Trans
Autor: Miły z Gdańska
Obudziło mnie wołanie matki.-Gabrysiu wstawaj!“Jaka Gabrysia? O czym ona mówi? Jest niedziela.”-pomyślałem-Wstawaj, szybko!Przekręciłem się na plecy wpatrując się w sufit nade mną. Dopiero po chwili dopłynęły mnie wspomnienia soboty.-Dziwne przebudzenie, nowe ubrania, ból jajek.“Co ja się wpakowałem? Mógłbym powiedzieć nie, ale mam od tygodnia 18 lat, więc matka nie musi mnie trzymać na siłę. Przy okazji nie mam pieniędzy. Może jej się odwidzi”Wstałem. Pomyślałem co ubrać, ale zdecydowałem się na dresy i zwykłą koszulkę. Moja ręka zatrzymała się na szufladzie z bielizną. Wizja wczorajsza mnie uderzyła, więc postanowiłem z nich zrezygnować.Dźwięk zmywarki obudził mnie wchodzącego do kuchni. Matka uśmiechnęła się i podała talerz z kanapkami.-Jak się spało, Gabrysiu?-Dobrze-odparłem zrezygnowany - ”Widać dalej prowadzimy parodie”-Dziś mamy dzień pełen pracy?Spojrzałem zdziwiony,-Po śniadaniu uczynimy Ciebie gładkim jak ciało prawdziwej kobiety. To znaczy, że żaden włosem. Nawet ten-wskazała na miejsce między nogami-zostanie oczyszczony.-Ale…-Żadnych ale-to mówiąc wykonała gest dłonią, jakby miażdżyła moje jaja.Ucichłem i zabrałem się do jedzenia. Śniadanie minęło zbyt szybko. Matka cierpliwie czekała, oraz odprowadziła mnie pod same drzwi jak pies opiekun. Wewnątrz ujrzałem przygotowaną maszynkę oraz zwykłą, ale porządną latarkę ręczną.“Nie mam wyboru”Spojrzałem na cień matki i rozebrałem się do roboty. Właściwie wystarczyło kilka minut, aby pozostać, oprócz jajek całkowicie ...
... gładki. Trener pływactwa poradził mi pozbyć się włosów, ale upłynnić moje ruchy w wodzie. Przez chwilę gładziłem się po piersi i jasnych sutkach. Z wielkim smutkiem spojrzałem na futerkowy trójkąt między nogami. Jest to zbyt trudne do opisania, jednak ból i smutek nie pozwoliły mi zapomnieć o tej czynności. Na koniec spojrzałem i z zdumieniem odkryłem, że zarośnięty dotąd kutasem w rzeczywistości był o wiele razy większy, ale przede wszystkim gruby. Przypominał trochę maczugę jakieś małej istoty. Nie wiem skąd porównanie, jednak do rzeczywistości usłyszałem pukanie.-Koniec?-zapytała matka-Taa-powiedziałemMatka weszła. Szybko przeleciała wzrokiem po moim ciele. Z niesmakiem spojrzała na kutasa. Widać liczyła, że będzie mniejszy. Na koniec obeszła mnie i spojrzała z poważną miną.-Gabrysiu, miałaś pozbyć się włosów z ciała, oprócz głowy, oczywiście.-Przecież jestem..-A tutaj.To mówiąc uderzyła plaskiem o mój pośladek.-Też? Ale przecież nie widzę.-Masz racje-wzięła maszynkę do dłoni-odwróć się-Co?-zapytałem zmieszany-Odwróć się i pochylNic nie mówiąc odwróciłem się i chwytając ramy wanny pochyliłem się. Przede mną istniała tylko ściana z kafelkami.Usłyszałem dźwięk maszynki i poczułem jak matka rozszerza moje pośladki.-Mamo, może lepiej…aaauuuKrzyknąłem kiedy maszynka mimo rozszerzonych pośladków zaczęła przesuwać się po wokół dziurki. Nie wiem dlaczego, ale moja maczuga mimowolnie podniosła się.“Nie czuję chyba podniecenia, związku z tym…auuu” Kolejny bólCzułem dyskomfort i ciągłe ...