Wizyta u Pani Stomatolog
Data: 11.08.2022,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: conradomoreno69420
... złość, chwilę później weszła pani Scott, w ręku trzymając kubek z parującą kawą.
– Przepraszam, że znowu musiałeś czekać. Ekspres się zaciął. – powiedziała, zakładając lateksowe rękawiczki. Zmieniła pozycję mojego fotela tak, by bez problemu zrobić to, co musiała zrobić z moim aparatem. – No dobra, zobaczmy… – powiedziała cicho, przyglądając się moim zębom. – Zdejmiemy gumki i zmienimy drut. Masz szczoteczkę?
– E... Mh… mm – wydałem z siebie dźwięk, mający być potwierdzeniem na jej pytanie.
Zaczęła zdejmować gumki z górnego, a później dolnego łuku i wyjęła druty. Po skończonym zabiegu, odsunęła się trochę, bym mógł przejść do łazienki. Przeszedłem obok niej, niemalże ocierając się moim kroczem o jej plecy. Czułem narastający wzwód, napierający na moje bokserki, dlatego jak najszybciej udałem się do łazienki i tam zdjąłem spodnie, a następnie bokserki, zamykając za sobą drzwi na klucz. Puściłem wodę z kranu dla niepoznaki i zacząłem się masturbować, wyobrażając sobie nagą panią Scott. Siedząc na fotelu, próbowałem ukryć swój wzwód, próbując go jakoś zakryć, a teraz w toalecie poruszałem szybko dłonią w górę i w dół mojego penisa, myśląc o mojej ortodontce. Byłem bliski wytrysku, gdy nagle usłyszałem odgłos szpilek, uderzających o płytki na zewnątrz toalety. To była pani Scott. Przestałem się masturbować i szybko założyłem spodnie, starannie zapinając zamek i pasek. Umyłem ręce i zacząłem myć zęby.
Po umyciu zębów, wyszedłem z toalety, wciąż z widoczną erekcją. ...
... Starałem się zrobić wszystko, by nie było jej widać, ale bez skutku. Miałem nadzieję, że pani Margaret tego, co działo się w moim majtkach.
Powoli otworzyłem drzwi gabinetu i wszedłem do środka. Pani doktor spojrzała na mnie zza biurka z uśmiechem, trochę dłużej zatrzymując wzrok na moim kroczu. Usiadłem z powrotem na fotelu i znowu przykryłem wzwód ręką. Uśmiech nie schodził jej z twarzy. Szybko uwinęła się z założeniem nowego drutu i gumek. W pewnej chwili, nachyliła się, lądując swoim biustem na mojej twarzy. Mój penis miał kolejny powód, by się nie uspokajać. Doktor Scott nie była tym wcale przejęta, więc pomyślałem, że zrobiła to specjalnie. Wiedziała, że mnie podnieca i chciała to wykorzystać.
Zrobiła jeszcze jedną rzecz, która zaskoczyła mnie bardziej od poprzedniej. Mianowicie, złapała mnie za penisa, którego wybrzuszenie było widoczne przez materiał moich spodni.
– Jesteśmy tu sami… Wiesz co to znaczy? – wyszeptała, ściskając mojego penisa mocniej i uśmiechając się kusząco.
– T-tak… Chyba tak… – wydukałem, bo nie wiedziałem co odpowiedzieć.
– Pozwól, że ci podpowiem. Możemy zrobić to, o czym zawsze marzyłeś. – teraz to już zaparło mi dech w piersiach. Skąd ona mogła wiedzieć, czego ja chciałem? Skąd mogła wiedzieć, że chciałem uprawiać z nią seks? Nie potrafiłem znaleźć na te pytania odpowiedzi. Poza tym, nie miałem na to nawet czasu. Byłem zajęty czymś innym.
– Może pomożesz mi się rozebrać, co? – zaczęła rozpinać górne guziki fartucha, wstając ze ...