Mój pierwszy raz za pieniądze
Data: 15.09.2022,
Kategorie:
Geje
Tabu,
Trans
Autor: student_bi
Cześć,
Nazywam się Tomek, mam 17 lat. Jestem właściwie zwykłym nastolatkiem. Robię to samo co moi rówieśnicy, trochę imprezuje, trochę się uczę do matury, trochę się obijam, nic nadzwyczajnego. Żebyście mogli sobie lepiej mnie wyobrazić opiszę jeszcze jak wyglądam : 174cm wzrostu, szczupły blondyn o niebieskich oczach.
Jak każdy nastolatek mam swoje wydatki, a przez szkołę w tygodniu i weekendowe imprezy też nie za bardzo jest czas żeby popracować.
Wpadłem więc na pomysł jak można zarobić w łatwy i szybki sposób na swoje wydatki. Zrobiłem mały research w internecie, poczytałem opinie o różnych stronach i już po paru chwilach byłem zarejestrowany na jednym z popularnych portali z ogłoszeniami dla dorosłych. Uzupełniłem swój profil o informacje o sobie, wstawiłem kilka fotek (oczywiście bez twarzy) i przyszedł czas na przestawienie swojej oferty. Długo się zastanawiałem co napisać, aż w końcu wklepałem tekst: "Hej, jestem szczupłym, młodym chłopakiem gotowym aby sprawić Ci przyjemność, zapraszam zarówno Panie jak i Panów". Potem przyszedł czas na uzupełnienie "cennika". Postanowiłem że zadowoli mnie stawka 80zł za pół godziny i 150 za godzinę.
Przez kilka dni sprawdzałem co chwilę telefon, jednak nikt niestety nie dzwonił i straciłem już nadzieję na jakiegokolwiek klienta.
Piątek, godzina 14:30
Jak zwykle o tej porze siedzę i nudzę się na matmie. Czuje wibracje w kieszeni, patrze na ekran smartfona - nieznany numer. Szybko pytam nauczycielkę czy mogę wyjść ...
... do toalety i po chwili na korytarzu odbieram telefon:
-"Halo słucham?"- mówię
-"Cześć Tomek, dzwonie w sprawie ogłoszenia" - słyszę męski głos w słuchawce
-"Heej, w czym mogę pomóc?" -mówię z radością
-" Chciałbym się spotkać, masz czas dzisiaj wieczorem?"
-"Jasne, o której i gdzie?"
-"Hotel Heweliusz, pokój 102, zapraszam o 20"
-"Ok, będę punktualnie"
-"To do zobaczenia"
Po chwili wróciłem na lekcje, ale nie mogłem się już skupić na nauce.
Po powrocie do domu zacząłem się szykować na spotkanie: wydepilowałem się dokładnie, ubrałem się w ciasny różowy t-shirt, krótkie spodenki jeansowe do połowy uda i trampki. Należy wspomnieć jeszcze że całość kreacji dopełniał mój kolczyk, który noszę w pępku od kilku miesięcy.
Równo o 19:55 zapukałem do drzwi pokoju 102 hotelu Heweliusz.
Kiedy drzwi się otworzyły doznałem szoku, przede mną stał w samym szlafroku ksiądz z mojej parafii (zbyt religijny nie jestem ale go kojarzyłem). On mnie nie poznał powiedział tylko "hej, wjedź".
Zaśmiałem się i opowiedziałem "Niech będzie pochwalony".
On momentalnie zbladł i nie mógł wykrztusić słowa.
"Kojarzę Cię z widzenia, ale nie bój się, jestem dyskretny" - uśmiechnąłem się
Nalał mi drinka i usiedliśmy na kanapie. Był facetem koło 50, ale całkiem nieźle zbudowanym.
"Co byś chciał robić?" -zapytałem
"Na początku, pójdź do łazienki, czeka tam coś na Ciebie" -odpowiedział
Po wejściu do łazienki zobaczyłem kolejną niespodziankę. Przede mną leżały ...