-
Ala cz.2
Data: 04.10.2022, Kategorie: Dojrzałe Fetysz Tabu, Autor: tropania
Usta cioci objęły mi napletek i bardzo miarowo go zsuwały i nasuwały. Jakimś cholernym cudem robiła to w tempie, które uwielbiałem. Do tego w czasie, gdy główka była odsłonięta, czułem na niej uderzenia dołu języka, naprzemiennie – raz górę główki, raz od spodu przy wiązadełku. „Ja chyba oszaleję” – pomyślałem. - Dobrze to robię – Ala przerwała aby się zapytać i zrobiła to tuż przed wytryskiem. - Cudownie – wysapałem i poczułem, że wróciła do robienia mi loda, a jej śliczne paznokcie delikatnie smyrały mi jądra. To było ponad moją wytrzymałość, takiego lizanka nigdy wcześniej ani później nie doświadczyłem. Zamknąłem oczy i wystrzeliłem. Raz, d**gi, trzeci. Ala wszystko przyjmowała do ust. - O matko – wyszeptałem i popatrzyłem na klęczącą nade mną Alę. Sprawiała wrażenie, jakby delektowała się moją spermą. W końcu przełknęła dwa razy. - Cudowna, będę ci tak robić co chwilę kochanie – powiedziała i zlizała z członka jeszcze dwie krople, które wydostały się na koniec mojego orgazmu. - To na pewno twój pierwszy raz w życiu? – zapytałem oniemały. - Tak – usłyszałem. - Mistrzostwo – wyszeptałem. - Dużo oglądałam i czytałam jak to się powinno robić, bardzo pragnęłam twojej spermusi, kochanie – rozwaliła mnie na cząstki elementarne. Chciałem, aby usiadła mi na twarzy, ale zmieniłem zdanie. - Połóż się na brzuchu – powiedziałem i zobaczyłem jej zdziwione oczy. - Nie chcę w dupala – powiedziała lekko przerażona. - To nie to…, zobaczysz – ...
... powiedziałem i zabrałem się za lizanie jej karku. Bardzo delikatnie, na granicy łaskotania, jeździłem językiem tuż pod linią włosów. Po chwili zacząłem lizać kark. Ala wzdychała, a ja po minucie przejechałem językiem wzdłuż kręgosłupa. Zadrżała. - Boże, nie wiedziałam… – wyszeptała w poduszkę. „Oj, Ala, ty jeszcze mało wiesz…” – powiedziałem do siebie w myślach zerkając na futro widziane od tyłu. Ja pierdzielę, było tak apetyczne, że od tyłu wsunąłem na chwilę język do pochwy. Znowu zadrżała. Jej dupcia w tej pozycji prezentowała się przepięknie, tak cholernie kształtna i zgrabna, że słów brakuje. - Teraz obróć się na plecy – powiedziałem. Ala położyła się na plecach. Rozsunąłem jej uda i zobaczyłem to futro z bliska. Na legalu!!! Czarne, gęste jak cholera, a włosy stosunkowo długie - normalnie marzenie z moich mokrych wspomnień. Dorwałem się językiem do twardej łechtaczki i co chwilę zjeżdżałem językiem do pochwy zlizując cudowny soczek. - Aaaaaa! - Ala krzyknęła z rozkoszy zaciskając drżące uda na mojej głowie, a ja przerwałem lizanko po tym jej pierwszym orgazmie. Klęknąłem między jej udami i wsunąłem do pochwy swój członek. Obślinionym kciukiem masowałem łechtaczkę i najlepsze zachowałem na koniec. Ala ruszała biodrami i krzyczała, a ja w pewnej chwili wziąłem jej stopę i zacząłem lizać paluszki. Przez to otwarte okno na bank było ją słychać w promieniu kilku bloków, ale się tym nie przejmowaliśmy. - Kochanie…, cudownie…, skąd…? – nie dokończyła pytania, ...