Projekt na Litwie
Data: 14.10.2022,
Kategorie:
Pierwszy raz
Autor: WielbicielStarszych
Jest to prawdziwa historia mojego pierwszego razu.
Był początek pięknego lata. Przygoda miała miejsce w Kownie, pięknym mieście na Litwie. Był to projekt europejski, w którym udział brało 33 osoby z różnych krajów; z Włoch, Hiszpanii, Węgier, Polski i oczywiście Litwy. Domki usytuowane były nad niewielkim stawem, obok którego stał budynek, w którym odbywały się zajęcia. Swój domek dzieliłem z dwoma Polakami i Litwinem. Zajęcie zaczynały się o 8:00, pierwsze dwa dni były zapoznawcze i spędzaliśmy je głównie na zabawach, aby się zapoznać i troszkę otworzyć. Po pierwszych zajęciach spytaliśmy lidera grupy z Litwy gdzie znajdziemy najbliższy sklep, miałem ochotę na piwko przed snem. Wytłumaczył nam i poszliśmy, dołączyła do nas grupa z Włoch; wysoki Stefano oraz bardzo niski Lorenzo i cztery dziewczyny jedna przy kości Sara, i troszkę młodsze i szczuplejsze Matilde, Sofia oraz Giulia, wszyscy prócz Sary byliśmy w podobnym wieku. W oko od razu wpadła mi Sofia, niska czarnooka i czarnowłosa piękność o mocnych rysach twarzy. Zauważyłem, że Giulia zaczyna się do mnie dziwnie uśmiechać, lecz nie odwzajemniałem niczego, nie podobała mi się, wyglądała bardziej jak chłopiec. Do rozmowy nadawały się Sara oraz Matilde, ponieważ Sofia oraz Giulia słabo mówiły po angielsku. Każdy zrobił sobie zakupy i wróciliśmy do domków. Przez trzy dni starałem się jakoś pokazać Sofii, że mi się podoba i chyba to zauważyła i możliwe, że chciała to odwzajemnić, ale wiedziała, że podobam się Giulii, ...
... dziewczyny były przyjaciółkami więc Sofia ustąpiła. Przez te kilka dni pokazywałem Giulii, że nie jestem nią zainteresowany, a jednocześnie starałem się oczarować Sofię, jej angielski był lepszy od Giulii, ale mimo wszystko niezbyt dobry więc rozmowa raczej nie wchodziła w grę. Giulia w końcu odpuściła, zauważyła że nie jestem nią zainteresowany. Sofia już wiedziała, że się jej podobam. Piątego dnia, wieczorem po zajęciach wzięła mnie na spacer wokół stawu, w połowie drogi, gdy byliśmy już niewidoczni z domków stanęła przede mną i pocałowała mnie w usta, penis od razy stanął mi na baczność, był to mój pierwszy tak namiętny pocałunek, wsadziła mi język do ust, byłem w szoku, zauważyłem ławkę jakieś 50m od nas, wziąłem ją za rękę i podprowadziłem na ławeczkę, usiadła mi na kolanach i znów zaczęła całować, wciąż nie mogłem uwierzyć, że to się dzieje, było to moje pierwsze takie zbliżenie z dziewczyną i starałem się wszystko zrobić, aby tego nie zepsuć. Całowaliśmy się dość długo, wsadziłem jej dłoń pod bluzkę i zacząłem macać pierś, była mała, ale nie wybrzydzałem, byłem coraz bardziej podniecony, spróbowałem wsadzić dłoń pod stanik, lecz złapała mnie za rękę i wyjęła spod bluzki, zrezygnowałem z pomysłu i wróciłem do namiętnego całowania. Po około pięciu minutach oderwałem się od niej w końcu, popatrzyłem jej w oczy, była piękna. Postanowiliśmy, że musimy już wracać, bo inni nabiorą podejrzeń, że nie wiadomo co robiliśmy. Nikogo nie było już na zewnątrz, więc ostatni raz ją ...