Trener i suka
Data: 14.10.2022,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Aga
Po rozstaniu z Markiem postanowiłam zadbać o siebie. Zaczęłam przeglądać oferty siłowni w naszym mieście. Wybrałam tę najbardziej atrakcyjną i od razu umówiłam się z trenerem personalnym na konsultacje kolejnego dnia.Nie miałam kompleksów. Jestem niską, drobną brunetką. Mam dosyć kształtną pupę. Moje piersi nie są największych rozmiarów (nie można mieć wszystkiego), ale za to mam delikatne wcięcie w talii – co w połączeniu z moim tyłkiem daje dosyć ciekawy efekt. Moim zamierzeniem nie była więc poprawa sylwetki – a raczej kondycji.Dźwięk budziku wyrwał mnie ze snu. Na zegarku zobaczyłam że jest już godzina ósma. Kurwa, zaspałam. Szybko zerwałam się z łóżka i włożyłam na siebie pierwszą z brzegu czerwoną, obcisłą sukienkę na cienkich ramiączkach o klasycznym kroju i czarne szpiczaste szpilki. Miałam jechać po rzeczy do Marka, więc nie mogłam założyć jeansów i koszulki, niech ten kutas widzi co stracił. Kiedy się malowałam w między czasie zadzwoniłam po taksówkę.Wsiadłam do taksówki i poprosiłam kierowcę żeby zawiózł mnie do Marka i poczekał na mnie pod budynkiem, żeby od razu zawieźć mnie na siłownię, nie chciałam czekać na kolejną taksówkę pod jego domem. Taksówkarz chętnie przystał na te propozycje. Wysiadając już pod siłownia, zapłaciłam rachunek i życzyłam kierowcy miłego dnia. Udałam się prosto na recepcję.- Dzień dobry, jestem umówiona z Panem Krystianem na konsultacje.- Dzień dobry, oczywiście zaprowadzę Panią do gabinetu trenera, aby mogła Pani spokojnie usiąść ...
... i poczekać.Kobieta wstała i wskazała ręką żebym szła za nią.-Krystian właśnie kończy trening, za 10 minut powinien się zjawić.Recepcjonistka nalała mi wody która stała na tacy i wyszła. Gabinet był mały. Zaraz obok drzwi stała mała skórzana kanapa, za nią duże lustro, które optycznie powiększało pomieszczenie. Naprzeciwko biurko z dwoma krzesłami i na przeciwległej ścianie rząd szafek. Była też profesjonalna waga do pomiarów.Usiadłam na krześle przy biurku, wzięłam łyka wody i spojrzałam w swoje odbicie w lustrze. Wyglądałam jak ekskluzywna dziwka i w tym momencie uświadomiłam sobie, że przyszłam na siłownię w dosyć mało sportowym stroju, zapomniałam o ubraniach na zmianę.Przyszedł SMS, którego nadawca był Marek. Kiedy go odczytałam nie wierzyłam własnym oczom. Wysłał mi zdjęcie sterczącego kutasa z podpisem „Stoi odkąd zobaczyłem Cię w tej seksownej sukience. Może zabawimy się niezobowiązująco?”. Fakt długo już nie uprawiałam seksu i byłam bardzo napalona. Ale nie byłam aż tak zdesperowana, tym bardziej że mój były nie był najlepszym kochankiem. Od zawsze pragnęłam żeby ktoś mnie zdominował, potraktował mnie jak kurwe z burdelu. A on? Klasyczny seks pod kołdrą to jego jedyne umiejętności. Odłożyłam telefon na stolik żeby napić się łyka wody i zrobić kilka głębszych wdechów. Co on sobie myślał?Nagle drzwi do gabinetu otwarły się, a do środka wszedł wysoki, umięśniony, łysy mężczyzna z bardzo zadbanym zarostem i wyraźnymi rysami twarzy. Pomieszczenie wypełnił zapach jego ...