Sebastian i ciocia Klaudia
Data: 08.09.2019,
Kategorie:
Incest
Mamuśki
Autor: Tartakus
... czasu, więc kiedy on zapinał jej stanik, postanowiła zdjąć spodenki od piżamy. Miała pod nimi majtki, więc nie było się czego wstydzić. Pochyliła się jeszcze mocniej, napierając pupą na krocze Sebastiana, a on również się nad nią pochylił by dosięgnąć jej biustonosza. Jej piersi zwisały seksownie. "Ciekawe co by było, gdybym niechcący puścił stanik" – pomyślał sobie. Wiedział, że nie powinien tego robić, ale nie mógł się powstrzymać. To było silniejsze od niego. Puścił biustonosz, który spadł na podłogę i nagie piersi zafalowały nad ziemią. Ciotka wyprostowała się szybko i zakryła biust ramieniem, ale dla Sebastiana ważne było, że choć przez chwilę widział dwa piękne cycuchy w całej okazałości. Klaudia popatrzyła się na niego oburzona.
- Dlaczego to zrobiłeś?! – spytała ostro.
- Niechcący – wybąkał speszony Sebastian – przepraszam.
- Coś mi się nie wydaje, żeby to było niechcący... - powiedziała Klaudia świdrując go wzrokiem.
- Ciocia się tak nagle pochyliła i stanik wyślizgnął mi się z palców – tłumaczył się chłopak.
- No dobrze, niech ci będzie. Skoro już i tak je widziałeś, to nie muszę się zasłaniać – powiedziała zabierając rękę którą zasłaniała biust. Piersi zafalowały przed oczami Sebastiana. Spoglądając na odrysowującą się na tle majtek chłopaka nabrzmiałą męskość, dodała – teraz ty powinieneś pokazać mi swoją fujarkę, to będziemy kwita.
Zawstydzony Sebastian opuścił majtki ukazując cioci swoją sterczącą pałę. Klaudia uśmiechnęła się do siebie, lecz ...
... zaraz zdała sobie sprawę, że zrobiła coś głupiego. "A jeśli Sebastian powie o tym swojej matce? Jaki to byłby wstyd..." – pomyślała. Postanowiła go udobruchać.
- Mam nadzieję, że ten incydent pozostanie między nami... - zaczęła, zbliżając się do chłopaka.
- Oczywiście – odpowiedział, patrząc się w jej biust.
Przybliżała się do niego, jej piersi dotknęły do jego klaty. Napierała nimi na niego, zmuszając go, by zaczął iść do tyłu. Cofał się, aż znalazł się przy ścianie, więc oparł się o nią i przystanął. Piersi Klaudii cały czas na niego napierały, przyduszając go.
- Pamiętaj, to nie może wyjść na jaw – mówiła ciotka.
- Nie wyjdzie, nie wyjdzie – odpowiadał Sebastian.
Jej piersi rozgniatały się na nim jak dwa baloniki. Przybliżyła swoje krocze do jego i ocierała się majtkami o jego fujarę. On również zaczął poruszać biodrami. Klaudia złapała go za pośladki i przycisnęła do siebie jeszcze mocniej. On nie pozostawał jej dłużny i również położył łapy na jej tyłku, ściskając ją za pośladki. Zaczęła sapać. Prącie chłopaka wślizgnęło się pod jej majtki i dotykało nieco zarośniętej cipeczki. Przymrużyła oczy. Wiedziała, że nie powinna tego robić, przecież Sebastian to syn jej siostry, ale macał namiętnie jej uda, pośladki, brzuch, biodra, plecy, ramiona... Od tak dawna nie kochała się z mężczyzną, że nie mogła nie poddać się pieszczotom siostrzeńca. Jego pała wciąż ocierała się o jej szczelinkę. Oparł głowę na jej ramieniu, całując jej klatkę. Wdychał zapach cioci i ...