była sobie Ania cz.7 - Opowiadania Erotyczne

była sobie Ania cz.7

... końcu ujrzałam jego kutasa chyba miał ze 25cm grube, przyłożył kutasa do ust jak tylko otworzyłam szeroko usta, a on wszedł głęboko w mój ryj, nigdy takiego nie ssałam, łyknęłam jakieś 16cm, położył się kroczem na mym ryju a resztą ciała mnie wgniatał w śmieci, aż się lekko zapadliśmy w nich. Czułam jak rozpycha mi gardło, jak na siłę chce włożyć do końca ja się dławiłam krztusiłam a ona pchał na siłę jak szalony, rżnął mój ryj jak kolejny otwór starając się wejść do końca, dobijał mocno aż w końcu nie wytrzymałam i porzygałam się, ale jego to nie zniechęciło, wręcz przeciwnie, pchał jeszcze mocniej. Z mych ust leciała ślina, rzygi a z oczu łzy, z trudem łapałam powietrze, czułam ból rozciąganego przełyku i jak się zanurza głębiej we mnie. Kolejna porcja rzygów wyleciała mi nosem gdyż jego kutas zatykał szczelnie mój przełyk. Rżnął mój ryj jak szalony aż poczułam jego podbrzusze na swej twarzy, a on ładował po całej długości do końca, aż dobił i trzymając chuja w mym przełyku zatankował kolejną porcję spermy we mnie, która samowolnie spływała w przełyku. Leżał tak jeszcze chwile na mnie, po czym wstał, uśmiechnął się puścił oczko, ja leżałam z rozjebanymi dziurami w rzygach obklejona jakimiś śmieciami. Każda dziura mnie piekła, a on stojąc nade mną, zaczął na mnie lać, twarz usta cycki brzuch cipka i tak góra i dół, gdy skończył, wyciągnął mnie za włosy z pojemnika splunął w ryj i z uśmiechem powiedział, że dobra kurwa na osiedlu zamieszkała i strzelił plaskacza w ryj. ...

... Facet który mnie zaciągnął do śmietnika, stał rozbawiony. Patrzył na mnie chwile, chodź kurwo do domu ogarniesz się. Część się dowiedziała o Tobie, odwiązał sznurek od pojemnika i ciągnąc mnie za niego wróciliśmy do mieszkania. Idź się umyj, wydał polecenie, a ja szybko poszłam do łazienki, a on za mną. Rozebrałam się z tego co miała na sobie wrzuciłam do pralki i odkręciłam prysznic aby się umyć. Miałam jakiś żel pod prysznic i szampon do włosów. Myłam się dokładnie, ścierając z siebie zapach spermy moczu rzygów i śmieci a facet cały czas stał i masował sobie chuja. W końcu czysta i w miarę pachnąca, wyszłam spod prysznica i się wytarłam, a w tym samym momencie poczułam jak facet łapiąc mnie za włosy, kładzie brzuchem na pralce i od razu wchodzi w mój anal i ostro rżnie. Ja stękałam z bólu, czułam opuchniętą twarz oraz jak kolejny raz jestem gwałcona w dupkę. Rżnął mnie ostro, ale miał mniejszego chuja od poprzedniego, ja specjalnie zaciskałam zwieracz aby facet szybciej się zlał. Nie zwalniał tempa, tylko wchodził na ostro do samego końca dysząc i sapiąc a ja stękałam z bólu i podniecenia, aż w końcu kolejna dawka spermy została mi zaaplikowana w tyłek. Zastygł w bezruchu, leżał jeszcze chwile na mnie po czym wyszedł, rzucił kilka banknotów na ziemie, to od tych co Cię zruchali w śmietniku szmato, zapiął spodnie i wyszedł bez słowa. Ja postanowiłam że nie będę wycierać spermy tylko niech cieknie ze mnie, pozbierałam kasę z podłogi, wrzuciłam do puszki, którą dostałam od matki ...