1. W rdzeniu Normandii


    Data: 28.10.2022, Kategorie: Fantazja Autor: Fantasmo

    ... zmieniające się kolory jego diod i rozszerzający lub kurczący okular. W głowie Tali kłębiły się myśli. Do czego miał służyć program o takiej nazwie? Czemu wymaga istot organicznych? I jakie musi mieć konsekwencje skoro nawet gethy go nie próbowały obejść, tylko wykonują wszystkie jego zalecenia? Brak danych w konsensusie również wydawał się jej dziwny. Każdą informację wysyłali bo mogła być ważna, a tutaj je usuwają.
    
    -Wysłaliśmy kod aktywacyjny na twój omni-klucz. Wystarczy potwierdzić i możemy zaczynać. Tali wahała się przez chwilę. Spojrzała na oczekującego Legiona, westchnęła.
    
    -Raz się żyje...
    
    Potwierdziła uruchomienie. Legion szarpnął się, okular przyjął czerwoną barwę. Rozejrzał się dookoła i zatrzymał wzrok na Tali. Przemówił głosem jeszcze bardziej metalicznym niż zwykle.
    
    -Inicjalizacja PROGRAM: Zaspokojenie. Wyszukiwanie odpowiednich form życia. Zlokalizowana cel. Skanowanie w poszukiwaniu stref erogennych. -Skanowanie czego? - potrząsnęła głową nie wierząc w to co usłyszała. -Pierwszorzędne strefy erogenne zlokalizowane w okolicach piersi i waginy. Faza zaspokajania uruchomiona. -Jaka faza? - cofnęła się, będąc w szoku po tym co powiedział - Wstrzymaj program
    
    Platforma Legiona zmodyfikowała swój wygląd. Z otworów wysunęło się kilka długich, metalowych ramion. Każde było zakończone owalną główką. Cofnęła się instynktownie, ale ramiona ruszyły w jej stronę. Owinęły się w okół rąk i nóg. Dwa kolejne zbliżały się powoli. Końcówki odsłoniły wiązki ...
    ... laserowe. Zaczęły dezintegrować kombinezon Tali. Dopiero teraz panikować.
    
    -Przestań! Zachoruję, muszę szybko to załatać! -Rozpoczynam aplikację lubrykantu antybiotycznego
    
    Jedno ramię zaczęło dokładnie pokrywać odsłonięte fragmenty ciała, drugie kontynuowało usuwanie ubrania. Lubrykant był mazisty i przyjemnie ciepły. Obawy o zachorowanie stopniowo malały. Powodem tego było wywołane podniecenie. Tali starała się opanować szybki oddech. Czuła uderzenia gorąca. Kiedy wiązki skończyły, a całe ciało było pokryte lubrykantem Legion przystąpił do wykonania. -Cel jest wystarczająco podniecony. Rozpoczynam stosunek płciowy. -Keelah!
    
    Ramiona przesuwały się po całym ciele. Oplotły jej piersi i delikatnie ściskały, sprawiając przyjemność Tali. Inne pieściły jej szerokie biodra. Jedno ramię powoli wślizgiwało się w okolice jej pochwy. Chwilę później wsunęło się do środka. Jęknęła z przyjemności jaką sprawiało wijąc się w środku. Nie opierała się już ani trochę. Wolne ruchy już Tali nie wystarczały. Prosiła, a wręcz kazała Legionowi przyspieszyć. Reakcja była taka jaką wymagał program, podporządkował się więc. Ramiona które oplatały uda Tali zaczęły je masować, te na piersiach mocniej pieściły. Legion rozbudował się jeszcze bardziej. Kolejne ramiona rozpoczynały pieszczoty. Przy sutkach znalazły się dwa które zaczęły je ssać. Każde następne masowało plecy i pośladki. Ostatnie dodatkowe ramię zbliżyło się do jej odbytu, wysuwając coś na kształt wąskiego materiału syntetycznego, równie ...