Agnieszka i jej mężczyźni cz.2
Data: 13.11.2022,
Kategorie:
Anal
Tabu,
Hardcore,
Autor: AgaFM
... jak jej brat uwielbiała seksualne nowinki, chociaż to Felek wpadał na większość pomysłów... ona po prostu je z nim realizowała. Jego najnowszym pomysłem była chęć oddania na nią moczu na co oczywiście się zgodziła, czując olbrzymią adrenalinę i podniecenie na myśl o tym, że brat miałby się na nią zsikać. Zapewne będzie chciał nasikać jej do buzi... zobaczyć jak ląduje w niej jego mocz, a potem albo z niej wypływa albo ląduje głębiej w gardle.
- Wiesz, z tą tabletką to ja żartowałam... możesz spokojnie się we mnie spuścić... w zasadzie mógłbyś to robić jeszcze przez miesiąc – tłumaczyła bratu.
- No nie wiem... a jak zajdziesz w ciąże i urodzisz mi dziecko?
- To może w przyszłości będziesz mógł się poczuć jak ojciec, jeśli urodzi się nam córeczka.
- Pozwoliłabyś mi przelecieć naszą córkę?
- Pewnie tak... – przyznała bez ogródek Aga.
- Wow, dlaczego?
- Bo jak urodziłby się nam syn, to sama dałabym mu się przelecieć... – odrzekła Aga a jej wypowiedz wyraźnie pobudziła wyobraźnie brata.
- Nieźli byliby z nas rodzice... – podsumował Felek.
- Nom... nasze dotychczasowe życie odbiło na nas swoje piętno...
- A jakbyś wyszła za mąż za kogoś innego i miała kiedyś syna...
- To też dałabym mu poczuć jak to jest zatopić kutaska w łonie mamusi... – przyznała się bez przerwy podskakując na sztywnym kutasie brata. On słuchał jej opowieści i przyglądał się podskakującym piersiom które co chwilę łapał i mocno ściskał.
- A jak by nie chciał?
- Nie ...
... zmuszałabym go... ale czy uważasz, że by mi odmówił gdybym w wieku jego dojrzewania, gdy w głowie miałby tylko cycki i dupeczki, zaprosiła do swojej sypialni, rozebrała się przed nim i oznajmiła, że może ze mną zrobić co tylko będzie chciał nie przejmując się tym, że jestem jego mamą...
- Heh... wiem, że ja bym ci nie odmówił...
- Hahaha... a naszej mamie byś odmówił? – to pytanie zaskoczyło Felka.
- Yyyyy...
- Nie mów mi, że o tym nie myślałeś... i tak ci nie uwierzę...
- Pytasz mnie czy przeleciałbym mamę gdyby żyła?
- Ja przecież pieprzę się z ojcem...
- Ale dlatego, że mama nie żyje... ja mógłbym to zrobić w sytuacji odwrotnej...
- Pocieszyłbyś ją po stracie ojca w taki sposób... wszedłbyś do jej sypialni i powiedział, że jeśli brakuje jej męskiego towarzystwa to możesz je jej zapewnić... tak jak ja to zrobiłam?
- No w takiej sytuacji to jak najbardziej...
- A gdybyś miał taką możliwość w normalnych warunkach... marzyłeś o seksie z mamą?
- A ty o seksie z ojcem?
- Oczywiście, że tak... – przyznała się bez wahania Aga – I to dość często... gościł w mojej wyobraźni na długo przed odejściem mamy... dlatego tak łatwo mi przyszło zaoferowanie się...
- To tylko ze mną pieprzyłaś się bo musiałaś...
- Z początku... teraz robię to bo nie wyobrażam sobie bez tego życia... chociaż jeśli poprawi ci to humor to też wyobrażałam sobie nas jak się kochamy...
- Czyli chyba było nam to wszystko pisane... ponieważ ja też od dawna wyobrażałem sobie ciebie ...