-
Agnieszka i jej mężczyźni cz.2
Data: 13.11.2022, Kategorie: Anal Tabu, Hardcore, Autor: AgaFM
... lepiej się myć... - A co nie lubisz jak ci opowiadam o seksie z ojcem? Może wkrótce nie będę musiała tego robić, bo będziesz naocznym świadkiem... jak my wszyscy... - To się jeszcze okaże... – odrzekł Felek, który jakoś nagle stracił wiarę w to, że będą się kochać we trójkę. - Nie bój się... już ja się o to postaram... – zapewniła go. Po chwili odwróciła się i pomaszerowała do łazienki. Przez chwilę Felek miał okazję podziwiać jej zgrabną, wąską pupcię która w końcu zniknęła za rogiem. Nie minęły dwie minuty a Felek usłyszał otwierające się drzwi do mieszkania. To ojciec wrócił akurat z pracy. Hah... akurat gdy skończyli – pomyślał sobie Felek. Nie chciało mu się już wstawać i wychodzić i w sumie nie musiał bo ojciec po chwili sam do niego zapukał. - No cześć... już jestem... - Trochę ci dziś zeszło... – odrzekł Felek. - Masakra jakaś była dziś w robocie, trzech gości sobie nie przyszło i trzeba było odwalać za nich ich robotę... - Uuuu, to lipa... - A siostrę gdzie masz... nie chowa się tam gdzieś pod kołdrą? - Heheh, nie... poszła się właśnie wykąpać... może ją jeszcze złapiesz... za co nieco... - Po tym jak cały dzień siedzieliście razem w domu? Pewnie ledwo stoi teraz na nogach. - Jakoś się trzyma... twarda z niej sztuka... - Co racja to racja... nie wiem skąd ona bierze na to wszystko siły... - Heh... jak się coś lubi, to nie ma problemu... – stwierdził Felek. I w sumie miał rację bo Aga uwielbiała kochać się zarówno ze swoim ...
... bratem jak i z ojcem i na to zawsze miała siły i ochotę. Odpoczywała gdy miała okres. Chociaż też nie zawsze bo Felkowi nie przeszkadzało to by ruchać ją wtedy w samą dupę... W czasie gdy oni tak sobie rozmawiali, Aga siedziała sobie na kibelku i wydalała z siebie spermę brata. Już i tak zbyt długo ją w sobie nosiła, ale nie chciało jej się wtedy zwlekać z łóżka. Teraz mocno parła jak podczas rodzenia by nasienie Felka wreszcie z niej uleciało. Po kilku chwilach się jej udało. Nie miała jej już w sobie. Nie wiedziała jednak, że do domu akurat wrócił tata i pewnie jeszcze zdąży ją przed snem wykorzystać... - No w sumie... – ojciec przyznał synowi rację. Aga była bardzo ale to bardzo zmotywowana i sam widział po niej, że lubiła ten sport – No dobra, idę się też wykąpać i spać bo też ledwo stoję. - Spoko... tylko się tam nie utopcie razem w tej wannie... - W razie co to cię zawołamy... - Chętnie wpadnę... - Pomóc czy popatrzeć? - Jedno i d**gie... hehehe... – na końcu języka miał, żeby powiedzieć „i dołączyć do zabawy”, ale się powstrzymał. Wpadł za to na szatański pomysł. Gdy tylko ojciec wyszedł po wymianie jeszcze paru zdań, Felek stwierdził, że gdy już wejdzie do Agi do łazienki pójdzie ich podglądać. Tymczasem ojciec rozebrał się do bokserek w swoim pokoju i udał się do łazienki. Rzeczywiście świeciło się w niej światło i słychać było lejącą się do wanny wodę. Zastukał w drzwi i czekał na odpowiedź czy może wejść. - No proszę... – odrzekła Aga ...