Dziewczyna od tajemnic. Cz.1 Na kolanach w pociągu...
Data: 21.11.2022,
Kategorie:
Pierwszy raz
Laski
Oral
Wytryski
Autor: HardToFind
Dziewczyna od tajemnic, zbiór pierwszy. Juz na pierwszy rzut oka łatwo było stwierdzić, ze nie ma sie do czynienia ze zwykłym chłopcem, potargane włosy, blada skóra, duże, szare oczy i wiecznie czarny ubiór na chudym i wysokim ciele, spędzanie czasu samemu, muzyka i książki. Z całej klasy lubiłem tylko kilka osób, lecz ze wszystkimi starałem sie trzymać dobry kontakt. Oprócz niej. Miała na imię Julia, była zbyt wyjątkowa by dało sie to opisać. Piękna, smukła twarz, niebieskie oczy, ciemnobrązowe włosy opadające lekko na czoło, nadające uroku i słodyczy okulary w prostokątnych oprawkach.. Wysportowane ciało, lecz nie w sposób "niesmaczny", tylko w stylu pływanie i taniec. Bardzo specyficzny charakter, bardzo cicha i bardzo nieśmiała, na lekcjach nie odzywała sie w ogóle, podczas przerw, gdy ktoś ją zagadywał, uśmiechała sie ślicznie i odpowiadała jednym, może dwoma słowami. Wiadomo o niej było tylko tyle, ze uwielbia czytać, jej rodzice są mocno nad wyraz bogaci i mieszka pod Krakowem, z którego dojeżdża do szkoły wynajętym samochodem z szoferem. Nigdy nie mogłem oderwać od niej wzroku.. Gwar, rozmowy.. Głośny śmiech, latające papierki i złośliwe docinki. Ja, oparty na ręku wpatruje sie w Julię, ona czasem ogłada sie na mnie i zaszczyca mnie swym słodkim, niewinnym uśmiechem, płonie rumieńcem i odwraca sie do książek. Nauczyciel ogłasza wycieczkę do Warszawy, wycieczkę integracyjna, na której mamy lepiej poznać siebie i nowe osoby w naszej klasie. Znaliśmy sie juz bardzo ...
... dobrze, lecz sam pomysł spodobał nam sie ogromnie, szczególnie perspektywa opuszczenia kilku lekcji. Wyjazd miał trwać tydzień. Zamknięty przedział pociągu, w środku ośmioosobowego przedziału siedzi ściśnięte jedenaście osób. Śmiechy, żarty im dokazywanie, termos z przelaną czysta wyborową krąży miedzy czerwonymi policzkami i płonącymi oczami. Biorę od Ani nasz trunek, przelewam go do gardła i popijam sokiem. Spoglądam na przyjaciółkę.. Ania jest bardzo, bardzo ładną dziewczyną. Jak na gust wielu chłopaków od nas, najładniejsza w klasie. Niezbyt wysoka, ciemnowłosa, brązowe oczy, zawsze opalona.. Bardzo seksowne ciało, mimo, ze była chuda, miała olbrzymie piersi, prawdopodobnie rozmiar D, które wlasnie spoglądały na mnie spod stanika widocznego na jej delikatnej, białej, prześwitującej koszulce. Kusiły. Ania, lekko pijana.. Jej oczy błyszczały w świetle przyciemnionego światła w przedziale, odbijały sie od ciemności panującej za oknem. Oczy, które wpatrywały sie teraz w moje, wzrokiem może figlarnym, może zwyczajnie wesołym .. Powoli zamykała i otwierała oczy, trzepotało rzęsami. Lecz to nie była Julia. - idziemy zapalić? - Jej głos wyrwał mnie z zadumy, oczywiście sie zgodziłem i wyszliśmy we dwójkę z przedziału, zmierzaliśmy w stronę toalet. - widziałeś Marię i Kubę? Oni to mają przyjemną podróż, ale mogliby znaleźć jakiś pusty przedział, zamiast miziac sie tak publ... Nie słuchałem zbytnio co ma mi do powiedzenia, zwyczajnie odpowiadałem i czasem sie uśmiechałem, od taka zwykła ...