1. Miłość z rzymiankami w tle


    Data: 21.11.2022, Kategorie: Fetysz Laski Stopy, Autor: pornomaniaczka

    ... dziewczyny, która nigdy dotąd nie miała chłopaka, ani nawet nie pozwoliła żadnego się do siebie zbliżyć. Odwzajemniła mój nieśmiały i niepewny uśmiech swoim, znacznie bardziej pewnym i niezwykle słodkim. By całkowicie rozwiać moje niepewności zaczęła podnosić swoją stópkę. Podniosła ją aż do mojej twarzy, przysunęła swoje długie paluszki aż do moich ust. Mocno wygięła swoje paluszki, bym pomimo ubranych sandałków mógł je lizać. Przed rozpoczęciem lizania złapałem Miśkę za kostkę, by było nam obojgu wygodniej w czasie wspólnej zabawy. Z chwilą wzięcia do ust paluszków mojej dawnej miłości czułem się, jakbym przekroczył zakazane bramy raju. Choć wielokrotnie marzyłem o moim ideale, marzenie to wydało się być czymś odległym, wręcz nierealnym. Niemal przyzwyczaiłem się do faktu, że Michasia jest odległym celem, aniołek na wysokościach, do którego nie mam żadnego dostępu. Tymczasem miałem możliwość lizania Jej przewspaniałych, ogromnych stóp.
    
    Z ogromną pasją ssałem, lizałem i całowałem stópki Miśki. Językiem zagłębiałem się coraz głębiej, liżąc także spoconych materiał rzymianek. Następnie sam podjąłem inicjatywę i podniosłem do swych gorących ust drugą stópkę Michasi. Również w Niej najpierw wylizałem, wyssałem i wycałowałem nieziemsko długie, anielskie paluszki. Następnie jednak postanowiłem wylizać całe stopy mojego ideału. Wyciągnąłem swój długi językiem i jeździłem nim po całej stopie Miśki. Lizałem zarówno delikatną, opaloną skórę stópek, jak i materiał sandałków, który ...
    ... również był przyjemny w dotyku. Oddałem także kilka pocałunków z wyrazami hołdu i służby wobec mojego pięknego marzenia wielu lat. Michasia z czułością wpatrywała się we mnie, będąc zafascynowaną moją miłością i oddaniem, ale też i swoim pierwszym przeżyciem cielesnym z chłopakiem. Z oczu wynikało, że była wręcz oszołomiona tymi przeżyciami. Uznałem więc, że do mnie należy inicjatywa. Powoli zacząłem rozpinać rzymianki Michasi, a trzeba powiedzieć, że nie było to łatwe. Było to na tyle trudne, że Michasia zdążyła "przebudzić się" i pomóc mi w zdejmowaniu sandałków. Zaraz po tym złapałem Ją za kostki i podniosłem Jej stópki do góry. Zacząłem lizać Jej wspaniałe podeszwy i wdychać cudowny zapach materiału z sandałów połączony z delikatnym, dziewczęcym potem. Miśka zaczęła kopać mnie swoimi dużymi stópkami po twarzy, bowiem mój język krążący po Jej delikatnych podeszwach zaczął Ją łaskotać. Latając stopki mojego ideału, które musiałem mocno trzymać za kostki były naprawdę słodkie.
    
    Po jakimś czasie zabawy Miśka wstała i zrobiła kilka kroków bosymi stópkami po łące.
    
    - Dziękuję. Było to naprawdę niesamowite przeżycie. Doceniam to, że mnie kochasz, pragniesz i uwielbiasz już od tylu lat. Naprawdę to dla mnie wiele znaczy. Też mi się podobasz, jesteś naprawdę słodki, a Twoje uwielbienie wobec mnie jest niepowtarzalne. Poczekaj jeszcze jakiś czas, a obiecuję Ci, że Twoje marzenia się spełnią. Ale jeszcze nie teraz. Ale skoro tyle lat wytrzymałeś, to chyba wytrzymasz jeszcze jakiś ...