Jak sprzedałem własna matkę cz I - Opowiadania Erotyczne

Jak sprzedałem własna matkę cz I

Pochodzę z małej wsi. W ostatnich latach w ogóle zrobiła się straszna chujnia i zaczęło brakować dosłownie na wszystko. Ojciec nie żył od 2 lat, rodzeństwo pospierdalało do miast, a ja zostałem sam na gospodarce z prawie 60 letnią matką. Mama w młodości bardzo atrakcyjna kobieta z czasem zaczęła tracić na wygladzie. Wiadomo stres, ciężka robota itd. itp., ale jak pamiętam zawsze lubiła się jebać ( 6 dzieci). Teraz trochę utyta, z obwisłym cycem z wielkimi sutami i wiecznie zarośniętą pizdą nie była może obiektem pożądania, ale ponieważ w necie znalazłem różne sex ogłoszenia postanowiłem spróbować zarobić na matce. Tym bardziej, że ostatnimi czasy zdarzało mi się ja przyłapać jak podczas kąpieli orcuje tego swojego włochatego bobra. Osobiście zawsze preferowałem cipki delikatne, ogolone i pachnące, więc widok zarośniętych warg mojej starej lekko brzydził. Zapomniałem dodać, że stara zaczęła miewać problemy z higieną tzn ostatnimi czasy okropnie brudziła swoje majty, a i podmywała się co 2-3 dni. Kąpiel raz na tydzień ze względu na oszczędność wody.

Krótko..Wrzuciłem na portal ogłoszenie "Suka w podeszłym wieku..." itd. itp. Dodałem 2 foty w bieliźnie bo nagich nie miałem, a tylko takie udało mi się cyknąc z ukrycia jak sie ubierała moim wiekowym już aparatem, oczywiście zgodnie z prawda opisałem jej walory zalety i wady i nie licząc na wiele poszedłem do roboty.

Po 2 dniach dostałem odpowiedź, że 4 faciów jest zainteresowanych spotkaniem. Należeli do jakiegoś koła czy ...

... klubu BDSM czy jak ta chujnia się zwała i chcieliby potresować tę SUKĘ czyli moją mamusię.

Dopytali o kilka szczegółów czyli czy wszystkie otwory dostępne czy jest odporna na ból i takie tam. Napisałem, że bicie nie wchodzi w rachubę, ale reszta jak najbardziej tak.

Umówiliśmy się na najbliższą sobotę to było za 3 dni. I tu mnie trochę zamurowało, ponieważ matka miała być specjalnie przygotowana do wizyty tzn. Miała być naga z obrożą na szyi, z nogami uwalanymi kurzymi odchodami i w gumiakach, oraz nie podmywać do czasu ich przyjazdu cipska.

Kurważ mac myślę sobię, niezłe pojeby się trafiły oby tylko jakiejś krzywdy nie zrobili mojej starej, ale kasa jest kasa wyjścia nie miałem, umówiliśmy się na 200 zeta od łba więc 8 stówek za parę godzin to niezły biznes.

No i teraz zostało tylko powiadomienie matki, że czas zacząć zarabiać.

- Mamo...jest sprawa... - zacząłem w czwartek przy śniadaniu lekko poddenerwowany całą sytuacją.

- Co się stało? - zapytała uważnie mnie obserwując. Widocznie ton mojego głosu zaniepokoił ją.

- Do emerytury jeszcze ci brakuje parę lat, a żyć trzeba i...opowiedziałem całą historię.

Ludzie co to był za szok.

- Synu jak mogłeś..- łkała, ale tłumaczę jej że ledwo ciągniemy, ja już "bokami" robię nie mam żony ani dziewczyny, bo nigdy czasu na to nie było tylko gospodarka, robota od czasu do czasu trzepanie przy gołych fotach. Trza zarabiać.

Łkała i szlochała do soboty, ale pizdy nie myła. Wiem bo pilnowałem. Te 2 dni robiłem ...