Majka
Data: 28.11.2022,
Kategorie:
Incest
prawiczek,
Masturbacja
Pierwszy raz
rodzina,
Autor: darjim
... mnie, że Majka nie jest takim pasztetem, jak myślałem. To całkiem zgrabna dziewczyna, nieźle zbudowana i ogólnie okej. Miała też zdecydowanie ludzkie “odruchy”. Nie była taką zimną suką, za którą chciała uchodzić. Gapiłem się na to niecodzienne zjawisko, jak przysłowiowy Niemiec w dupę z szeroko otwartymi oczami. Było to warte wszystkie pieniądze które posiadałem. Wyglądało to niesamowicie i myślałem, że mój fiut eksploduje. Chętnie bym go pomaltretował, ale ręce miałem zajęte. Stałem więc bez ruchu i gapiłem się na masturbującą się Majkę. Ten seans trwałby pewnie jeszcze dłużej, ale jak na złość kosz wypadł mi z rąk i uderzył z trzaskiem o podłogę.
“No i w pizdu! Cały misterny plan w pizdu!” – przeleciało mi przez głowę. Zareagowałem jednak bardzo szybko. Głośno wyrzuciłem z siebie przekleństwo, do tego po angielsku. Zacząłem też zbierać rozrzucąne rzeczy. Gdy już je wszystkie zebrałem, zszedłem na dół. Majka stała przy pralce odwrócona do mnie tyłem.
- Przyniosłem pranie – oznajmiłem, jakby tego nie wiedziała.
- Yhy…
Uparcie patrzyła w drugą stronę.
Pewnie obawiała się, żeby nie zobaczył wyrazu jej twarzy i nie odczytał tego, co się z nią działo jeszcze chwilę temu. Przeżyć i wrażeń malujących się na twarzy nie można tak szybko zatuszować.
Szybko wyszła z pralni. Ja zostałem.
Stanik Majki leżał na samym wierzchu. Z wielkim podnieceniem wziąłem do do ręki. Ta część damskiej garderoby zawsze bardzo mi się podobała i fascynowała mnie nadzwyczaj. ...
... Niesamowicie bujała moją wyobraźnię i wyciągała na wierzch wszystkie pozytywne odczucia. Był czarny, koronkowy, miał duże miseczki, przyjemnie pachniał i był lekko ciepły. Pewnie Majka miała go niedawno na sobie. Zajebiście!
Wciąż nie mogłem się otrząsnąć po widowisku, które mi nieświadomie zafundowała. Cały czas miałem przed oczami jej postać, jak masturbuje się siedząc na pralce. Będę miał więc niezłą pożywkę do onanistycznych działań już niedługo. Ledwie pohamowałem się, by nie wziąć go ze sobą do swojego pokoju jako erotyczny gadżet, bardzo pomocny przy tego rodzaju “akcjach”. Muszę przyznać, że odkąd zamieszkała z nami pojawiała się dość często w moich marzeniach. Byłem otwarty i bardzo chętny na tego rodzaju przygodę, nie widziałem żadnych przeszkód.
Bardzo lubiłem takie wyuzdane seksualnie historia. Było ich pełno zarówno na portalach z opowiadaniami erotycznymi, jak i filmów. Moja wyobraźnia szalała. Wszystko to trochę kłóciło się z moim widzeniem świata, ale jednocześnie bardzo pobudzało wprowadzając dodatkowy element niezwykłości i ryzyka. Nie od parady mówi się bowiem: nie ma ryzyka nie ma zabawy. To był bardzo podniecający element składowy historyjek opatrzonych tagiem: incest.
Majka, moja przyrodnia siostra, dotychczas egzystowała gdzieś tam na poboczu mojego życia. Nigdy nie czułem się jakoś specjalnie z nią związany. Mieszkała ze swoją matką. Pojawiała się zwykle z okazji przeróżnych uroczystości rodzinnych. Teraz wszystko miało się odwrócić o sto osiemdziesiąt ...