1. Bibliotekarka


    Data: 01.12.2022, Kategorie: Podglądanie uczeń, biblioteka, Autor: DawcaMocyWNocy

    - Po prostu nie cierpię tej baby – powiedziałem Adamowi jak tylko wyszliśmy z sali.
    
    - Nie przejmuj się ona tylko tak straszy, na pewno nic wielkiego nie może Ci zrobić – Adam starał się załagodzić sytuacje choć sam dobrze wiedział, że profesorka od polskiego strasznie mnie nie lubi i tylko czeka żeby nie dopuścić mnie do matury.
    
    - Muszę iść wypożyczyć tą cholerną lekturę, przez weekend muszę ją przeczytać inaczej będzie ze mną źle.
    
    - Najpierw siatkówka, potem skoczysz do biblioteki, pani Kasia na pewno Ci pomoże w wyborze lektury – powiedział Adam z przekąsem, gdyż każdemu uczniowi podobała się pani Kasia, nasza szkolna piękność, żadna z profesorek nie mogła się z nią równać, chociaż powiedzmy sobie otwarcie nie miała ona na tym polu żadnej konkurencji.
    
    - Dobra, biblioteka jest otwarta do 16 więc mam jeszcze ponad godzinę czasu na grę – oznajmiłem i za parę minut byliśmy już w sali gimnastycznej.
    
    W gwoli wyjaśnienia, na imię mi Dawid, chodzę do ostatniej klasy technikum samochodowego. Szkoła średnio mnie interesuje, skupiam się przede wszystkim na siatkówce gdyż to z nią wiąże nadzieje na przyszłość. Profesorka od polskiego strasznie mnie nie lubi od czasu gdy uderzyła w tył mojego auta na skrzyżowaniu przed szkołą, na szczęście nic się nikomu nie stało, jednak mandat nie wpłynął na nią zbyt radośnie i od tamtej pory pragnie mi udowodnić kto tu jest najważniejszy.
    
    - Nie zdążę, jak nic już zamknęła – biegłem po schodach ile sił w nogach gdyż na zegarku ...
    ... wybiła już 16:20, a ja musiałem wypożyczyć tą przeklętą lekturę. Na schodach minąłem się z kończącą lekcje moją muzą Asią. Była to filigranowa dziewczyna z niesamowitymi czarnymi oczami, cudownym uśmiechem i naprawdę zniewalającym tyłkiem. Podkochiwałem się w niej od pierwszej klasy technikum, jednak ona nie zauważała mnie na tyle na ile bym sobie tego życzył.
    
    - Pa, Dawid - powiedziała gdy przemknąłem obok niej
    
    - Cześć - krzyknąłem gdyż byłem już kilka schodów wyżej
    
    Na moje szczęście drzwi od biblioteki były otwarte. Wszedłem do środka, ale pani Kasi nie było za biurkiem. Wszedłem dalej do środka i to co zobaczyłem przeszło moje wszelkie wyobrażenia, pani Kasia siedziała na ostatnim stanowisku z ręką w swoich majtkach! Nie wiedziałem co robić, był to nieziemski widok, miała czerwone majteczki z koronki przez które widać było jak szybko pracują jej palce, znikając w jej cipce. Druga ręka znajdowała się na jej obfitym biuście i masowała już bardzo powiększone sutki. Widać było, że zatraca się w swoich pieszczotach, a ja nie mogłem się powstrzymać by tego spektaklu nie zobaczyć do końca. W pewnym momencie rozchyliła swoje czerwone usta i jakby szerzej rozłożyła nogi by ułatwić mi widok, jednak było nieprawdopodobne by mnie tam zauważyła. Jej orgazm zbliżał się coraz bardziej, zaczęła cichutko pojękiwać i jak oszalała masowała swoją wilgotną cipkę. Nagle gwałtowny orgazm szarpnął jej malutkim ciałem, cała zaczęła drżeć w spazmatycznym uścisku ekstazy, zacisnęła uda na swojej ...
«12»