1. ONE XXV


    Data: 14.09.2019, Kategorie: Pierwszy raz Anal Blondynki, Dojrzałe Oral Autor: janeczeksan

    ... pływali.
    
    Może popłyniemy na drugi brzeg i z powrotem? – zaproponował.
    
    Zobaczymy, kto będzie pierwszy! – Ania pływała jak ryba, błyskawicznie oddaliła się od Jana.
    
    Dopłynął do niej, ale nie wyprzedzał, wolał obserwować jej ciało w kryształowo czystej wodzie. Na plaży był pierwszy, wyszedł na brzeg i położył się na trawie, za chwilę dołączyła do niego Ania. Woda ściekała z jej mokrych włosów, więc wytarła je ręcznikiem, osuszyła też trochę nogi i brzuch i położyła się obok mężczyzny. Kątem oka widział jak szybko oddycha, wyścig w wodzie był trochę męczący. Jej pierś falowała rytmicznie, oddech uspokajał się. Podkurczyła nogi w kolanach, trochę je rozłożyła, zamknęła oczy.
    
    Pięknie tutaj, prawda? I tak cicho – wyszeptała – mogła bym leżeć tutaj do końca życia… Pocałuj mnie…
    
    Zaskoczony przechylił się w stronę dziewczyny i delikatnie musnął jej usta, po chwili mocno do niej przywarł, ich języki plątały się w radosnym tańcu. Wsunął rękę pod jej kostium kąpielowy, objął dłonią lewą pierś.
    
    Ogrzeję ci trochę cycuszki, są takie chłodne, a jak pięknie sterczą te guziczki, - zsunął stanik kostiumu – muszę je polizać, tak apetycznie wyglądają.
    
    Ania nie oponowała, zaczęła głaskać krocze Jana.
    
    A może wejdziemy jeszcze do wody? Chodź, tam jest tak przyjemnie – podniosła się i jednym skokiem znalazła wśród fal – no, czekam z niespodzianką!
    
    Jan zaskoczony podniósł głowę, obserwował dziewczynę.
    
    Ejże, dlaczego zwlekasz? – na moment zniknęła pod wodą, po sekundzie ...
    ... wynurzyła się i zamachała nad głową zdjętymi majtkami – czekam na ciebie, wskakuj szybko.
    
    Widząc dolną część stroju kąpielowego w Ani ręce nie czekał dłużej i szybko znalazł się obok niej. Woda w ty miejscu miała prawie półtora metra głębokości, zanurkował więc, i zbliżył twarz do krocza kobiety. Bardzo wyraźnie widział zarys cipki, przywarł do niej ustami, polizał. Wyciągnęła go za włosy, sama zanurkowała. Jan poczuł jej dłonie na swym tyłku, poczuł, jak opadają ściągane przez nią kąpielówki i wreszcie poczuł usta na penisie. Sięgnął rękami pod wodę, rozpiął i zdjął stanik. Ania musiała zaczerpnąć powietrza, wynurzyła się, objęła Jana ramionami i pocałowała namiętnie. Odepchnęła się od jego torsu i popłynęła na głębszą wodę. Po chwili był obok niej, popłynęli na maleńką, zarośniętą krzakami wysepkę. Nie odzywali się do siebie, położyli w wysokiej, świeżej trawie. Ania polizała sterczącego kutasa, usiadła na nim tyłem do Jana wsuwając podnoszący się wałek w pipkę, jej biodra zafalowały w miłosnym tańcu na penisie. Pochylała się to do przodu, to do tyłu, ruszała pupą na boki, nadziewała się raz mocniej, raz słabiej. Podniosła się trochę, wyjęła błyszczącego od soków drągala i wbiła go w pupę. Zajęczała przy tym cicho, rytmicznie podskakując. Odwróciła się twarzą do kochanka, położyła na nim, zaczęła całować jego usta, oczy, szyję…
    
    Nie do końca rozumiał jej zachowanie, ale podobało mu się to. Zeszła z mężczyzny, ujęła dłonią wielki organ i otoczyła ustami. Nasuwała się na ...