Życiowe igraszki (I)
Data: 18.12.2022,
Kategorie:
biuro,
mąż,
Nastolatki
sekretarka,
Autor: KrystalFan
... Pan czuje? - powiedziała słodko, przerywając na moment powolne żucie gumy.
- Dzięki Izka, jakoś daję radę. - po chwili milczenia dodałem - Masz rewelacyjną spódniczkę, pozwalają Wam nosić takie krótkie w szkole?
Miała niezwykłą spódniczkę. Mogę przysiąc, że gdyby schyliła się podnieść zarobione pieniądze z podłogi widziałbym jej majteczki w całej okazałości.
- To dla Ciebie. To wszystko dla Ciebie - zbliżyła się do mnie na niebezpieczną odległość wpatrując się głęboko w moje oczy. Nie zauważyłem nawet jak zwinnie zsunęła z siebie majteczki. Przełożyła je przez nogi i podała mi do potrzymania. Ugniatałem różowe stringi licealistki, którą zaraz będę ostro pieprzył. Nie wiem skąd to się wzięło, nigdy wcześniej tego nie robiłem, lecz nie mogłem się powstrzymać przed przystawieniem ich do nosa i głębokim wdechu. Zapach był zniewalający. Czułem się prawie jak liżąc tą małą zboczoną dziewuchę.
Iza wyjęła gumę z ust i przykleiła ją delikatnie do biurka. Patrząc się wprost na mnie klęknęła przede mną i położyła ręce na moim przyrodzeniu. Zaczęła je ugniatać i ściskać. Powoli rozsunęła rozporek i nie rozpinając spodni wyjęła mój sprzęt na wierzch. Złapała go prawą dłonią i ścisnęła. Czułem sporych rozmiarów obrączkę, wbijającą się napletek i każdego tipsa drażniącego skórę.
- Wejdź pod biurko. Mówiłem Ci, że mnie kręci.
Trzymając mnie za chuja przesunęła wraz ze mną fotel i ukryła się pod pulpitem biurka. To była najbardziej podniecająca mnie fantazja. Rozłożyłem ...
... nogi i rozluźniłem się. Wtopiłem wzrok w czarnowłosą kurewkę masującą nabrzmiałego kutasa. Najpierw jedną ręką, potem dwoma. Potem przerwa, na wyciągnięcie spod spodni jąder. Masowała je delikatnie, jakby troszczyła się o prawdziwy skarb. Wysunęła język i dotknęła drobnych włosków na piłeczkach. Przycisnęła mocniej, zlizując z nich delikatną wilgoć i ruszyła językiem w górę. Przytrzymała dłonią prącie by nawilżyć dokładnie całą stronę mojej pałki. Gdy zwinny języczek dotarł do czubka, poczułem ciemnoczerwone wargi zaciskające się na główce. Po chwili, miłe zasysanie wprawiło mojego małego przyjaciela w drganie. Iza wsunęła kutasa trochę głębiej, by móc owinąć język na czubku i drażnić wędzidełko. Męska łechtaczka, jak to mówią. Działało. Wystarczyło kilka sekund, żeby mój penis osiągnął graniczne rozmiary. Zaczęła poruszać ręką, jednocześnie wsuwając go coraz głębiej. Jej usta przechodziły na przemian w górę i w dół, by po trzech, czterech turach zetknąć się moim podbrzuszem. Wtopiła nos w przystrzyżone włoski. Czułem jak zaczyna się delikatnie krztusić. Jednocześnie jednak zdołała wysunąć język spomiędzy warg, a penisa i polizać moje jądra. Nagle podniosła głowę nabierając powietrza i niemal nie uderzając się o pulpit biurka. Zobaczyłem swojego kutasa całego mokrego i gotowego do pracy. Wystarczyło kilkanaście sekund, żeby zaczął wydzielać soki sygnalizując, że najchętniej zanurzyłby się teraz w tej młodej cipce. Jednak nie tak się umawialiśmy.
Gdy Iza zadzwoniła do mnie ...