Pani Wisłowska (II)
Data: 25.12.2022,
Kategorie:
Sex grupowy
nauczyciel,
uczennica,
Autor: Sztywny
... jej szparki go odrzuci, lecz jego mina wyrażała jedynie podniecenie wymieszane z zachwytem. Zbliżył swoją twarz i podrażnił ją pojedynczymi machnięciami. Zapiszczała, zesztywniała, wtedy kobieta położyła dłoń na jej ramieniu.
- Nie denerwuj się. Zaraz poczujesz coś cudownego.
Dziewczyna spojrzała na nią, szukając potwierdzenia słów w jej minie, ale wzrok utkwił w pokaźnym biuście, który wylewał się z biustonosza. Robert już nie drażnił jej, tylko regularnie lizał. Nieznane uczucia budziły się w dziewczynie, kiedy ciepły język masował niewinną łechtaczkę. Czasem dotykała samej siebie, ale nie dostarczała tyle przyjemności, co język Roberta. W końcu podgryzał ją delikatnie, a ona podnosiła głos i wyginała się od słodkiej tortury. Jakby tego było mało, nauczycielka jeździła palcem po jej brzuchu i ramionach, czasem zataczając przyjemne kółka wokół piersi.
- Kobieta posiada wiele sfer erogennych. Z czasem poznasz je wszystkie i nauczysz się z nich korzystać dla własnej przyjemności.
Palce wędrowały pod pachę, wokół pępka, głaskały szyję, piersi, szturchały sutki. Marta zamknęła oczy, przygryzła wargi i pozwalała rozkoszy przepływać przez nią. Nagle kobieta zaczęła lizać jej ucho i szyję, a Robert niemalże zatapiał się w jej cipce. Naciskał mocno, zasysał fałdki, chwytał wargami i tarmosił. W końcu nie wytrzymała i wrzasnęła. Tylko interwencja pozostałych zapobiegła szaleńczemu wierzganiu. Przytrzymali ją za nogi i ręce, gdy próbowała się wyrwać od nieopisanego bólu i ...
... przyjemności. Czuła, jakby chciała sikać, ale wrażenie było cudowne i rozchodziło się po całym podbrzuszu. Poruszała biodrami w górę i w dół, jakby chciała coś lub kogoś strząsnąć. W końcu opadła z sił.
Zamknęła oczy i poczuła, jak ktoś ją głaska. Zapytała trochę nieprzytomnie:
- Czy już nie jestem dziewicą?
- Nie, moja droga. Miałaś orgazm, ale wciąż jesteś dziewicą. Teraz po prostu bardziej rozluźnioną - mówiła ciepło, lekko rozbawiona.
Marta spojrzała na nią i zdziwiona zauważyła, że nauczycielka nie ma już ani bluzki ani biustonosza. Duże piersi dyndały tuż nad jej głową.
- Robert teraz w ciebie wejdzie. Ma dużego penisa, ale będzie delikatny. Prawda? - Szorstkie pytanie skierowała do mężczyzny, który potulnie pokiwał głową. - Podobają ci się moje piersi?
- Tak.
- Możesz ich dotknąć.
Marta nie wiedziała, dlaczego cycki starszej nauczycielki tak ją pociągają, ale bardzo chciała ich spróbować. Położyła dłoń i zaczęła je głaskać. Kobieta pochyliła się nad nią, ułatwiając zadanie. Sama też nie pozostała obojętna i pochwyciła jej pierś. Masowały się obie i Marta nie zdawała sobie do końca sprawy z tego, co się dzieje wokół. Nie zauważyła, jak Robert wyciągnął z przyniesionego woreczka prezerwatywę i butelkę z oleistą cieczą. Nałożył gumę, posmarował olejkiem i teraz przymierzał się do pierwszego pchnięcia. Na razie tylko głaskał ją członkiem, a ona w tym czasie już przyssała się do masywnej piersi kobiety. Zaciągała się zapachem jej perfumowanej skóry i ...