Adam i nowa współlokatorka cz.3
Data: 26.12.2022,
Kategorie:
BDSM
Anal
Hardcore,
Autor: Agis88
Adam ciągle był w szoku po tym co się przed chwilą stało… Zbierał myśli gdy Dominika wyszła z pokoju… Pomimo tego, że w głowie mu nieźle wirowało, starał się skupić i przemyśleć co teraz powinien zrobić. Zdawał sobie sprawę z tego, że jego nowa współlokatorka przejawia zdecydowanie dominujące preferencje… jednak tak bardzo jej teraz pragnął, że chociażby kolejne wylizanie jej tyłka, skucie, czy zostanie zbitym po tyłku, nie wydawało mu się wielką ceną za wsadzenie swojego twardego kutasa w jej wspaniałą i wilgotną cipkę… Przez jego głowę przeszła nawet myśl o tym, żeby wypowiedzieć tej szalonej małolacie umowę i poszukać kogoś normalnego do mieszkania… jednak jego żądza była tak ogromna, że od razu porzucił ten pomysł, dodając w myślach, że taka okazja może się trafić raz w życiu i trzeba z niej skorzystać…
Tak więc stwierdził, że idzie na całość i zrobi to co ona rozkaże… Zdecydowanie podniecało go, jej wspaniałe ciało i to jak stanowcza potrafi być, ale było w niej więcej… jej inteligencja i przebojowość zdecydowanie dodawała jej wartości i wdzięku.
Godząc się ze swoim dzisiejszym losem zaczął ściągać z siebie ubrania… aż stał nagi… wiedział jednak, że nie w takiej pozycji miał na nią czekać… więc klęknął, czując lekki wewnętrzny opór stłumiony alkoholem i podnieceniem…
Chwilę później usłyszał stukot powoli zbliżających się obcasów w przedpokoju… moment ten wydawał się dla Adama wiecznością. Dominika weszła do pokoju ubrana w czarny gorset, który doskonale ...
... uwydatniał jej piersi, czarne szpilki oraz czarne koronkowe stringi… w jednej ręce trzymała czarny worek, który położyła zaraz przy wejściu a w d**giej długi palcat… Adam poczuł się zawstydzony bo gdy ona była ubrana i miała kontrolę nad wydarzeniami, on klęczał nagi pozbawiony męskości…
- Ooo jaki grzeczny chłopiec. - powiedziała uroczym głosem Dominika… delikatnie jeżdżąc po jego twarzy końcem palcata… - Wiedziałam, że będziesz grzeczny… wiesz miałam na to ochotę od samego początku… - kontynuowała swój monolog pochylając się coraz bardziej nad Adamem… aż wreszcie jej usta pomalowane czerwoną szminką, złączyły się z jego ustami w namiętnym pocałunku… Choć Adam musiał zadzierać głowę do góry i kolana zaczynały go boleć od klęczenia… mógłby się z nią całkować w takiej pozycji godzinami…
- Wiesz, mam dziś ochotę zabawić się z tobą ostro… - ciągnęła dalej Dominika po skończonym pocałunku, głosem jednocześnie subtelnym i władczym… - Jednak najpierw muszę, cię do tego przygotować… - ciągnęła dalej swój monolog Dominika wyciągając z czarnego worka metalowe kajdanki i opaskę na oczy…
Adam choć przeczuwał co go czeka i tak podniecił się jeszcze dodatkowo na ich widok… Chciał coś powiedzieć, oprzeć się ale słowa ugrzęzły w jego gardle… czuł się taki bezsilny wobec tej dziewczyny, której praktycznie prawie nie znał… Najpierw Dominika założyła mu opaskę na oczy a następnie, stanęła za nim i zapięła mu z tyłu kajdanki, szepcząc do ucha „należysz do mnie”… Adam bezwolnie odpowiedział ...