1. Przypadek Michała cz. I


    Data: 26.12.2022, Kategorie: Blondynki, Hardcore, Laski Autor: Iks

    ***
    
    Niewiele pamiętam z wypadku. Ostatnia rzecz jaką kojarzę, to pojawiający się znikąd bus, a potem... kompletnie nic. Zero. Próżnia. Nie dawano mi wiele szans, a jednak okazałem się twardszy niż przewidywali lekarze. Dwa tygodnie balansowałem na granicy życia i śmierci. Prawie miesiąc byłem nieprzytomny, a jednak dałem radę.
    
    Miałem niewątpliwie pecha. Niemal całe dwa miesiące wakacji spędziłem w szpitalu. Jednak rozmiar nieszczęścia był niczym wobec ogromu fartu. To nie ostatnie wakacje w moim życiu, a tak właśnie mogło się stać. Cóż, mogłem ich nawet nie doczekać.
    
    Teraz czuję się na tyle dobrze, że zamiast ubolewać nad swoim losem, udając, że śpię, spod oka zerkam na krzątającą się koło mojego łóżka pielęgniarkę. Już wiem, że ma na imię Marta. Jest młoda, od niedawna pracuje w szpitalu, do którego przyszła zaraz po studiach. Od dwóch tygodni przeniesiona na ten oddział. Zgrabna, niewysoka z drobnymi krągłościami, co przy jej wzroście sprawia, że wydają się większe. Ma miłą, ładną twarz i blond włosy zebrane z tyłu w krótki ogonek.
    
    Jednak nie to najbardziej przykuło moją uwagę. Siostra Marta pochylając się co chwila, sprawia, że moje oczy koncentrują się na jej biuście, który niezbyt szczelnie ukryła pod luźnym fartuchem.
    
    Tak mi się zdaje, że naprawdę jest już ze mną dobrze. W końcu za kilka dni mam wyjść ze szpitala. Tym bardziej myślę o sobie jak o zdrowym człowieku, gdy w głowie pojawiają mi się niezbyt przyzwoite sceny z młodą pielęgniarką w roli ...
    ... głównej. Cóż pomarzyć dobra rzecz, ale ja jestem licealistą, który niedługo będzie zaliczał ostatnią klasę szkoły średniej, a ona młodą, ale już dorosłą kobietą. Do tego całkiem atrakcyjną. Na pewno kręci się przy niej jakiś facet, który ten świetny biust ma na zawołanie. I nie tylko to zapewne.
    
    No, ale chociaż sobie popatrzę.
    
    Akurat teraz młoda pielęgniarka postanawia jeszcze poprawić moją pościel. Poczułem, jej dłonie dotykające na moment moje ciało tu i ówdzie. Natychmiast robi mi się ciepło, a mój kutas staje się jeszcze bardziej twardy. Zupełnie niezręczna dla mnie sytuacja. I nagle staje się to czego się obawiałem. Dłoń pielęgniarki natrafia na moje przyrodzenie. Dziewczyna cofa ją, ale zaciekawiona zerka to na mnie, to na nieszczęsny wzgórek na kołdrze. Próbuję to powstrzymać, ale nie potrafię, czerwienię się jak burak, co tylko utwierdza siostrzyczkę w przekonaniu, że nie śpię.
    
    - No i co, szczęsciarzu? Mało, że cię wyrwali z łap kostusze, to jeszcze jesteś na moim oddziale. - Siadła na brzegu szpitalnego łóżka. - Fajnie tak sobie z poziomej perspektywy pooglądać damskie biusty, prawda?
    
    - Przepraszam panią, ale to... samo tak jakoś wyszło - Wydukałem z nieszczęśliwą miną. Dałem ciała. Kompletna żenada.
    
    - Nie jestem panią. Mam na imię Marta, jestem ledwie osiem lat od ciebie starsza. - Mówiąc to moja opiekunka, rozgląda się po sali. Nie wiem czemu, bo jesteśmy kompletnie sami. Lokal zajmowany przeze mnie przez ostatnie dwa miesiące jest niewielki. Ledwie dwa ...
«1234...»