ONE XIV
Data: 06.01.2023,
Kategorie:
Pierwszy raz
Brunetki,
Dojrzałe
Oral
Autor: janeczeksan
... ciężkim snem. Oddychała z niejakim problemem leżąc na brzuchu z nosem w poduszce. Jan wprawnym ruchem przez bluzkę rozpiął jej stanik. Poderwała się, popatrzyła na Jana zdziwiona.
Co robisz?
Nic, rozpinam ci stanik, tak chyba lepiej, prawda?
Tak, znacznie lepiej – uśmiechnęła się i ponownie położyła głowę na poduszkę.
Nie zrobił nic więcej. Leżeli jeszcze chwilkę obok siebie, Jan przymknął na chwilkę oczy, a kiedy je otworzył zobaczył stojącego przy kanapie chłopca. Mógł mieć 9-10 lat, był bardzo zaspany i zdziwiony widokiem obcego mężczyzny.
Mamo, dobrze, że już jesteś – zamruczał – siku mi się chce!
No to idź do łazienki i potem wracaj do łóżka, jest jeszcze bardzo wcześnie. Wyśpisz się, wstaniesz i pójdziemy do babci. Zmykaj!
Chłopiec zniknął za drzwiami toalety.
To mój syn, Marek – wyjaśniła lakonicznie.
No tak. Druga szczoteczka w łazience to pewnie Marka, ale pędzel i maszynka do golenia? Później dowiedział się, czyją były własnością, kto ich używał. Teraz jednak nie dociekał tego, wstał i zaczął zbierać się do wyjścia. Krysia bardzo mu się podobała, nie chciał jednak do niczego jej namawiać, ani tym bardziej zmuszać.
Przyjedziesz jeszcze do mnie? - kobieta stała w drzwiach pokoju oparta o futrynę.
A chcesz, żebym przyjechał? - spytał przekornie.
Tak, bardzo. - uśmiechnęła się nieśmiało.
No to będę. O której mogę wpaść?
Róża i Jacek będą około 17.30, może bądź przed nimi?
Będę.
Ubrany stał w drzwiach. Podeszła do Jana, ...
... objęła i bardzo namiętnie pocałowała, a języczek miała bardzo sprawny…
Czekam więc - i wypchnęła mężczyznę za drzwi.
Po powrocie do hotelu Jan bez wchodzenia w szczegóły opowiedział swemu koledze, co się stało, wypytał, gdzie on zniknął po imprezie. Okazało się, że Zenek wyszedł przed końcem dancingu z chętną panią, której mąż zalał się w trupa. Pojechali z pijanym do ich domu taksówką, tam ułożyli nieprzytomnego w łóżku, a sami oddali się gorącemu seksowi na podłodze, na kuchennym blacie, a na koniec na łóżku, obok śpiącego męża!
Wiesz, jak to jara, jak rżniesz kobietę, której mąż śpi obok? - podniecał się ciągle Zenek – Dzisiaj spotykamy się znowu, jej stary gdzieś miał jechać z kumplami na dwa dni!
Żebyś się nie wpierdolił w kłopoty – Jan przestrzegał kolegę, ale ten tylko wzruszył ramionami.
Co mi może zrobić? Najwyżej damy sobie po pysku i po historii, przecież jestem sam, nie będę miał innych problemów!
No tak, a ja nie jestem samotny... Hmmm, wiesz co? Tutaj też nie mam zamiaru być sam, dlatego umówiłem się na popołudnie i teraz idę się wyspać, padam z nóg.
To zasłoń okna, też muszę choć trochę pokimać – Zenek nakrył się kocem i natychmiast usnął.
Po dłuższej drzemce Jan wykąpał się, ogolił i odświeżył. Założył czystą bieliznę, odprasowaną koszulę, wyczyścił buty. Po obiedzie i półgodzinnej sjeście poszedł na przystanek autobusowy i zgodnie z instrukcjami Krystyny pojechał do niej. Przywitała go radośnie, przytuliła się do niego, pocałowała. Marek ...