1. Urodziny Hani (II)


    Data: 08.01.2023, Kategorie: nieznajomy, Sex grupowy taksówkarz, impreza, Autor: Mirabelka

    ... pod materiał i napotkała opuszkami palców sterczący członek. Objęła szeroką główkę, na tyle ile pozwalał jej opięty materiał dżinsów. Jerzy mruknął przeciągle i głośno wciągnął powietrze.
    
    Zuza chwyciła jego dłonie i zmusiła do miętoszenia piersi. Dora szeptała jakieś miłosne zaklęcia, ogrzewając swym oddechem skórę na plecach. Czuł, że za chwilę nie wytrzyma i po prostu zrzuci z siebie spodnie i zaspokoi swoje żądze, nie bacząc na zasady...
    
    Powstrzymał rękę Doroty. Wysunął się z jej słodkiego uścisku. scałował niezadowolenie z jej ust i wyszeptał w ucho: - Zaraz do ciebie wrócę...
    
    Teraz jednak cały poświęcił się Zuzi. Nakrył ją swoim ciałem i całował, sprawiając i ból i rozkosz jednocześnie. Kąsał w szyję, ramiona, zarostem drażnił skórę piersi i brzucha, kiedy wędrował coraz niżej. Zuza nie zważając na to, że nie są sami klęła, kiedy było jej dobrze. Znów powrócił do jej malutkiej cipeczki. Jego język był teraz dużo bardziej stanowczy, wszędobylski, niecierpliwy. Głośno zajęczała, kiedy nagle wdarł się w nią palcami. Wypięła biodra i oddała się we władanie dłoni i ust Jerzego.
    
    W pewnym momencie Dora pochyliła się nad Zuzą i zaczęła pieścić jej piersi. Doznania Zuzy zostały spotęgowane do granic wytrzymałości. Z niedowierzaniem patrzyła na to, co taksówkarz i przyjaciółka wyprawiają z jej ciałem. Oddała się im. Orgazm przyszedł, kiedy zsynchronizowały się ruchy języka Jerzego i ostre ząbki Doroty na jej sutkach. Jerzy czuł na swoich palcach mocne skurcze i ...
    ... kolejną falę wilgoci, jaka spływała pomiędzy nimi.
    
    Zuza leżała jeszcze długą chwilę nim z twarzy zniknął ten charakterystyczny grymas kobiety skupionej na swoich doznaniach i ustąpił miejsca uśmiechowi zadowolenia.
    
    Jerzy pochylił się nad nią i patrząc jej głęboko w oczy scałował z ust ten uśmiech. Sam się do niej uśmiechał, szczerze, radośnie jakby samym tym uśmiechem zadawał jej pytanie - I co mała, warto się było tak unosić?
    
    Spojrzeli na Dorotę. Chyba cała trojka była zaskoczona jej udziałem w zaspokojeniu Zuzki. Zbliżyła się do nich i pocałowała w usta najpierw Zuzę a potem Jerzego. Przygarnął ją mocno do siebie. Wtulił się w obfite piersi, wsunął dłonie w ogniste loki i cały oddał się jej zachłannemu ciału. Popchnęła go na dywan i okrakiem usiadła na jego biodrach - był pewien, że nienawidzi jego spodni i wymyślonych zasad reguł, tak jak on sam.
    
    Całowała go gwałtownie, jakby w obawie, że zaraz ktoś zmieni zasady gry. Objął jej piersi, kciukami drażnił sutki. Dorota wyprostowała się, wyglądała jak dzika amazonka w siodle, z rozpuszczonymi włosami i okazałymi piersiami. Oderwał na moment dłonie i sycił wzrok jej nagością, po czym przejął władzę nad jej chętnym ciałem.
    
    Leżała teraz pod nim, a Jerzy wędrował po jej skórze drobnymi pocałunkami. Kiedy dotarł między jej uda, jasno pokazała czego chce, odwracając się na plecy i lekko wypinając tyłeczek. Jerzy ochoczo spełnił jej prośbę i obcałował jej solidne pośladki i biodra. Wsunął palce w poszukiwaniu soczystych ...
«1...3456»