Poranek na kacu
Data: 10.01.2023,
Kategorie:
Fetysz
Autor: pnaklocek
Obudziłem się wcześnie rano. Łeb mnie napierdalał niemiłosiernie po wczorajszym chlaniu na umór. Tyczka stała tak, że miałem ochotę wyruchać nawet grubą babę. Wstałem, wziąłem pyralginę i poszedłem pod prysznic, żeby zmyć z siebie zapach pijaństwa. Nudnie dzień się zapowiadał. Jajka na śniadanie i trochę telewizji, żeby nie jeść w samotności. Stojąca tyczka nie dawała mi spokoju, stwierdziłem, że wejdę na jakiś czat internetowy. Spore szanse na znalezienie wyuzdanej małolaty, co lubi bezpośrednią gadkę, w końcu mieszkałem w stolicy. Jak głupi pisałem do każdej możliwej dupy, po której już z pierwszego zdjęcia można było wywnioskować, że lubi się rżnąć odkąd skończyła piętnaście lat. Do każdej zaczynałem z tym samym tekstem „Cześć, wyglądasz uroczo”. Zdanie, które nie ma dla mnie żadnego znaczenia, a samo słowo- uroczo nigdy nie padło z moich ust szczerze, bo nie wiem co to nawet kurwa znaczy. No, ale laskom się podoba. Chyba dlatego, że same nie wiedzą co właściwie te słowo ma określać. Na pewno nie jej cycki, ani pizdę, więc się cieszą, że właśnie poznają jakiegoś szarmanckiego mężczyznę. Kilka minut gadki o niczym i wypalam od razu z tekstem
- Jesteś świetną dziewczyną, w dodatku bardzo pociągającą. Chciałbym się z tobą kochać, co ty na to?
To proste zdanie działa jak abra kadabra. Proponujesz dupie seks po kilku minutach, a ona najwyżej powie, że nie, ale nigdy się nie obrazi. Bo chcesz się z nią „kochać”, a nie pierdolić. Ale ja chcę tylko pierdolić. Zadzwonił ...
... domofon, słodki ale i seksowy głos odezwał się z pudełka
-Cześć, tutaj Magda, czekam na dole
-Cześć piękna, już otwieram
Młoda, około dziewiętnastu lat. Weszła w czarnej obcisłej sukience. Była ładnie opalona, skórę miała gładką aż reflektowała. Sterczące cycki, dobra talia i wyćwiczone nogi, które od razu miałem ochotę zgwałcić. Na lekko brązowych od słońca stopach miała pomarańczowy lakier.-Cudownie wyglądasz-Jestem mokra odkąd mi napisałeś, co byś zrobił z moimi stopami.
Podszedłem do niej, złapałem ją za włosy. Odchyliłem mocno głowę do tyłu i zacząłem całować. Mój kutas błagał mnie żebym go już spuścił ze smyczy odkąd tylko weszła. Odwróciłem ją, oparłem o ścianę i klęknąłem za nią. Powoli podwijałem jej sukienkę, spod której ukazywały się moim oczom jej cudowne, jędrne pośladki. Miała na sobie czarne stringi z koronką. Dałem jej silnego klapsa w tyłeczek, aż zastękała. Odchyliłem majteczki i zobaczyłem jej dwie różowe i wilgotne dziurki. Ze zwierzęcą rządzą wsadziłem swój język między jej pośladki i lizałem ją po obu. Stękała głośno. Musiało jej się podobać moje zdecydowanie i zboczenie. Jak już udało mi się oderwać od tego najpyszniejszego ciastka na świecie wstałem, zdjąłem z siebie niebieskie jeansy, wyciągnąłem twardego kutasa i wsadziłem go jej głęboko w cipkę. Pierdoliłem ją tak od tyłu zmieniając co chwile dziurkę w którą wchodziłem. Byliśmy w ekstazie, zwierzęcym akcie seksualnym bez żadnych oporów przed sobą. Czysta perwersja. Przeszliśmy do sypialni. ...