1. Biurowe igraszki


    Data: 17.02.2023, Kategorie: Lesbijki Pierwszy raz Autor: fernando_2013

    Dzień, jak co dzień – chciałoby się rzec, będąc na miejscu Agnieszki, która opracowywała kolejny pakiet nudnych papierków. Jednak wtedy jeszcze nie wiedziała, co wydarzy się za kilkanaście minut…
    
    Do pokoju weszła Lidia, koleżanka z pokoju biurowego. Choć słowo koleżanka tutaj jest nieco na wyrost – dziewczyny od początku ich dwuletniej współpracy nie pałają do siebie sympatią. Może to przez różnice charakterów? Agnieszka – spokojna i tajemnicza brunetka, zaś Lidia – zakręcona i otwarta na szaleństwa blondynka. Dwa skrajne charaktery w jednym pomieszczeniu – to jak igranie z ogniem…
    
    Jednak tego dnia Agnieszka postanowiła nieco załagodzić ich wzajemne relacje. Zaczęło się zwyczajnie – kilka pytań o spędzonym weekendzie, o planach na następny – jednym słowem zwyczajna rozmowa o wszystkim i o niczym. Tą suchą rozmowę przerwał upadek arkusza papierów z biurka Agnieszki, który szybko podniosła Lidia, przy okazji prezentując swój kształtny tyłek opięty przez niebieską spódniczkę. Jednak pomagając popsuła sobie fryzurę. Agnieszka w ramach podziękowania postanowiła pomóc jej w ponownym układaniu włosów. I wtedy nastąpiło coś niespodziewanego – podczas tego zajęcia Agnieszka zbliżyła swoje usta do ust koleżanki. Początkowo nie spodobało się Lidii, zaczęła się odsuwać, jednak jednym ruchem Agnieszka ponownie przyciągnęła ją do siebie.
    
    - Od zawsze chciałam to zrobić, próbowałam to ukrywać, ale dzisiaj już nie wytrzymałam… – wyszepnęła wyraźnie pobudzona Agnieszka.
    
    - Ale ...
    ... tutaj!? Przecież ktoś może nas zobaczyć! Wiesz, czym to może się skończ… - Agnieszka nie pozwoliła dokończyć koleżance, zaczynając namiętnie całować ją w jej pomalowane czerwoną szminką usta.
    
    To był moment, w którym Lidia uległa – przestała się opierać, a nawet zaczęła rozpinać bluzkę swojej ‘oprawczyni’.
    
    - Nie tak szybko! To ja dyktuję tutaj warunki! – wykrzyknęła Agnieszka, jednocześnie zrywając koszulę z koleżanki. Nie spodziewała się, że dzięki temu jednemu ruchowi ujrzy piersi Lidii…
    
    - Tak, dzisiaj zrobiłam sobie dzień bez bielizny. – powiedziała z uśmiechem Lidia. To zadziało jak czerwona płachta na byka – Agnieszka oparła swoją półnagą koleżankę o biurko i zaczęła pieścić jej małe piersi, a w szczególności bardzo nabrzmiałe sutki. Wtedy już pozwoliła Lidii na zdjęcie z siebie bluzki oraz stanika, dzięki czemu obie tkwiły półnagie w miłosnym uścisku.
    
    Lidia rzuciła Agnieszkę na podłogę; zdjęła z niej kusą, opinającą zgrabny tyłek spódniczkę, a także czarne stringi. Zaczęła przejmować inicjatywę – języczkiem pieściła cipkę Agnieszki, a dodatkowo paluszkiem masowała jej analną dziurkę…
    
    - O tak, o tak! – krzyknęła Agnieszka, będąc wyraźnie podniecona. Nie robiło to jednak wrażenia na Lidii, która jeszcze przyspieszyła ruchy języka i palca.
    
    Agnieszka była już blisko orgazmu, jednak… Lidia zaprzestała swoich ruchów, po czym zdjęła z siebie spódniczkę. Dwie zupełnie nagie dziewczyny w biurze – czy to nie jest piękne!? Następnie blondwłosa dziewczyna położyła się ...
«12»