Nowy świat ep.1
Data: 25.02.2023,
Kategorie:
Fetysz
Masturbacja
Podglądanie
Autor: mbmnx
... przywaliłem kamieniem w tył głowy tego stojącego nad Gabbie. Czułem jak kamień ostrą stroną aż wbija się w jego głowę a po chwili krew z jego czaszki aż rozbryzgła mi się na moją twarz. W tym czasie Gabbie szybko się zerwała, chwyciła swój miecz i zadała kolejną ranę wcześniej zranionemu d**giemu mongołowi. Odwróciłem wzrok i widziałem jak wbija mu potem ostrze w krtań. Z wrażenia aż przełknąłem ślinę. Po chwili ruszyła z groźną miną w moją stronę. Wiedziałem, że kamieniem się przed nią nie obronię. Podeszła do mnie, upuściła miecz i czule przytuliła. Całe ciśnienie w tym momencie ze mnie zeszło. Obawiałem się, że zechce jeszcze mnie ciąć za to, że postanowiłem ją zostawić.
G: Dziękuję, że wróciłeś.
T: To ja przepraszam, że Cię zostawiłem.
Objąłem ją czule jednym ramieniem. Z d**giej ręki po chwili upuściłem kamień. Ona podniosła wzrok na mnie.
G: Naprawdę wyglądasz na silnego, jesteś ponad głowę wyższy ode mnie. Ale idź umyj twarz bo wyglądasz wstrętnie.
Czułem jak krew zranionego przeze mnie mongoła płynie mi po policzkach i zahacza o kąciki ust. Ten metaliczny posmak był paskudny. Przestałem obejmować Gabbie, i udałem się do rzeki jak najszybciej to zmyć. Klęcząc przed wodą i myjąc twarz. Poczułem, że stoi za mną.
G: I co ja mam teraz z Tobą zrobić? Do miasta Cię nie zabiorę, bo honor mi nie pozwoli by sprzedać Cię jak niewolnika. Sprzedać kogoś kto ocalił mi życie. A na mojego niewolnika się nie nadajesz bo jesteś zbyt buntowniczy i byś ciągle myślał o ...
... ucieczce.
Umyłem całą twarz, podniosłem się, odwróciłem się i patrząc w twarz Gabbi.
T: Pomogę Ci z zarazą i jeśli coś będzie jeszcze także Ci pomogę. Jednak jeśli jeszcze raz walniesz mnie pochwą miecza to pójdę po najbliższy kamień.
Gabbie się zaśmiała. Jednak śmiała się w specyficzny sposób, jak nastolatka którą zaprosił na randkę chłopak który się jej podoba. Ten świat jest naprawdę szalony pomyślałem. Dziewczyna która w moim świecie byłaby modelką, instagramerką czy kimś takim, tutaj bez skrupułów wbiła miecz w jakiegoś faceta i tak jakby już o tym zapomniała. A po chwili się uśmiecha jak szczęśliwa nastolatka. Nie wiem co mnie tknęło, może jakiś impuls, a może specyfika całej tej sytuacji. Ale szybko objąłem Gabbie jedną ręką i pocałowałem ją czule. Po chwili Gabbie odsunęła usta.
G: Co ty wyprawiasz?
T: Przepraszam, impuls.
Wtedy ona zbliżyła swoją twarz i pocałowała mnie, ale nie czule a jak wygłodniała seksu napalona nastolatka. Chwyciłem dłońmi jej pośladki. Były takie jędrne, o idealnej wielkości. Tak jakbym macał idealną modelkę. Ona natomiast jedną dłoń położyła mi na klatce piersiowej a d**ga zaczęła przez szorty ugniatać penisa.
G: Dobra dość.
T: Co? Czemu kończysz w takim momencie. Od wczoraj co jakiś czas mnie podniecasz a potem kończysz.
G: Hehehe lubię to, przyzwyczaj się.
T: W takim tempie to nigdy w łóżku nie skończmy.
G: Hahahah no nie skończymy.
Ten jej śmiech z jednej strony mi się podobał a z d**giej irytował. Nie ...