Wspomnienia z dziecinstwa - Mala Ola
Data: 27.02.2023,
Kategorie:
Pierwszy raz
Autor: Venom
... chciałem się poddawać.
Położyłem się wkładając głowę między jej nogi. Podciągnąłem sukienkę, całując jej brzuch i schodziłem ustami coraz niżej, aż dotarłem do majteczek.
„Wyliżę jej całą cipkę, będzie wilgotna, a język zrobi resztę. Musi się podniecić” – myślałem.
Ola, gdy zobaczyła co chcę zrobić, wcisnęła sukienkę między moje usta, a jej łono.
- Niee, nie chcę, wystarczy już.
- Jeszcze chwila, zobaczysz, będzie ci przyjemnie..
- Nie dzisiaj, naprawdę, innym razem – prosiła i posmutniała.
- Dobrze, nie smuć się, wszystko w porządku.
- To moja wina – powiedziała nadąsana – już od pewnego czasu wiem, że ze mną jest coś nie „teges”.
- Nie mów tak Małolka, ty jesteś dziewczyna pierwsza klasa – zaśmiałem się.
- Yhm, na pewno.
- Uwierz mi, wiem co mówię. Mam dosyć dużo koleżanek, a ty wyróżniasz się spośród nich i to w dobrym tego słowa znaczeniu.
- Naprawdę? – zapytała rozpromieniona.
- Pewnie, że tak.
Zachichotała, cmoknęła mnie w policzek i przytuliła się.
- Fajnie, ale widzę, że chciałbyś się ze mną kochać, a ja..mam problem..
- To zostaniemy przyjaciółmi od muzyki – przerwałem jej.
Nie chciałem, żeby ciągnęła ten temat, widać że sprawiał jej dużo kłopotu. Biła się wewnętrznie z czymś, czego nie chciała mi powiedzieć, a co nie dawało jej spokoju. Pomyślałem wtedy, że jeśli będzie chciała, zwierzy mi się, a jeśli nie, to w porządku. Każdy ma jakieś tajemnice. Są rzeczy, które lepiej jak nie wypływają na światło dzienne. ...
... Tylko będzie musiała uporać się z tym sama. A pomoc drugiej, zaufanej osoby może nieraz naprawdę dużo zmienić.
Spotykaliśmy się często.
Nie byliśmy parą zakochanych. Byliśmy dobrymi przyjaciółmi, których łączyła wspólna pasja. No, może nie tylko przyjaciółmi. Całowaliśmy się nieraz namiętnie, Ola bawiła się moim członkiem, ja też próbowałem ją pieścić, ale jak dojeżdżałem do szparki, włączała jej się jakaś blokada. Wiedziałem już kiedy przestać i nie naciskałem na więcej. Przez całą naszą dotychczasową znajomość nie widziałem jej nigdy nago. Nigdy nie zdjęła biustonosza ani majtek. Pomyślałem, że być może wstydzi się czegoś, co ma na skórze, może przebyła jakąś chorobę która zostawiła ślady, a może miała operację i wstydzi się znamion. Różne myśli przychodziły mi do głowy.
Postanowiłem to sprawdzić.
Pewnego razu, gdy pocierała rączką penisa, powiedziałem, że są też inne formy pieszczot.
- Jakie? – zapytała z ciekawością.
- Zdejmij stanik, to ci pokażę.
Pomyślała sekundę, po czym ściągnęła bluzeczkę przez głowę a następnie biustonosz i usiadła koło mnie do połowy goła. Miała jasną cerę, można powiedzieć, że nawet bladą. Tak jakby nigdy się nie opalała. Ale wszystko wyglądało idealnie. Miała cudowne piersi. Na jednym z nich zauważyłem pieprzyk i nic więcej. Jej długie włosy wiły się obok tych pięknych krągłości i opadały w dół zawijając się na udach, a końce leżały na materacu. Fajnie wyglądała, przypominała mi rusałkę z jakiejś bajki.
- No pokaż! – ...