-
Karolina i Rafał - Jak uwieść…
Data: 26.03.2023, Kategorie: rodzina, Incest rodzice, Autor: AgaFM
... siedziała w pokoju na przeciwko. Miał nadzieję, że jeszcze nie spała... - R: Ej, znowu jestem twardy... może wpadniesz i coś na to poradzisz? – wysłał i czekał na odpowiedź. Minutę, dwie, trzy... w końcu usłyszał dźwięk nadchodzącej wiadomości. - K: A co ja służąca twoja, żeby na każde zawołanie wpadać i ci pałę opierdalać? - R: Myślałem, że będziesz chciała skorzystać z okazji... - K: Już raz dziś skorzystałam... - R: I co nie podobało ci się? - K: Pewnie, że podobało... ale to nie znaczy, że zaraz będę co chwilę przed tobą klękała... - R: To może jak nie chce ci się ruszyć z wyra to ja wpadnę do ciebie? Mówię ci, jest wielki i twardy... zupełnie tak jak lubisz... - K: Nie trzeba było walić sobie konia jak od ciebie wyszłam... sam żeś go sobie postawił to sam se teraz radź. - R: Hmm... no cóż... zobaczymy co powiesz jak go zobaczysz... Karolina nie zdążyła odpisać bratu ponieważ po chwili już stał w drzwiach jej pokoju. Od razu zobaczyła jego wypukłość w bokserkach co znaczyło, że wcale nie kłamał. Jego penis prezentował się fenomenalnie, zwłaszcza, że gdy tylko zamknął za sobą drzwi od jej pokoju obciągnął bokserki w dół i pokazał go jej w pełnej krasie. - No i po co żeś tu przylazł z tym sterczącym kutasem? – przywitała go siadając na swoim łóżku zakrywając swoje piersi kołdrą. - Dam ci dwie szanse, ale chyba zgadniesz za pierwszym razem... – odrzekł Rafał łapiąc się za penisa i pocierając go podziwiając tę blond piękność którą miał ...
... przed oczami. - Ha ha ha... aleś ty zabawny... – rzuciła Karolina patrząc jak brat wali sobie konia podczas patrzenia na nią. Od drzwi do jej łóżka były jakieś dwa może dwa i pół metra. Rafał stał ciągle przy drzwiach ale widział siostrę doskonale. - Weź tą kołdrę... nic przez nią nie widzę... - A niby co chcesz widzieć... - Twoje cycuszki... - Już je dziś widziałeś... tak szybko zapomniałeś jak wyglądają? - Nie... – odrzekł Rafał skracając dystans między sobą a siostrą – ale chcę je znowu zobaczyć... są takie śliczne... - Dobra dobra ej... to nie sklep... – drażniła się z nim siostra, chociaż z każdą chwilą sama coraz bardziej się podniecała – Bilet masz? - W tej ręce... – odrzekł podchodząc tak blisko, że walił sobie teraz tuż przy jej twarzy. - No i gdzie mi go tu przystawiasz ej... – oburzyła się gdy brat prawie wepchnął go jej w usta. - Daję ci go do zabawy... - Skąd wiesz, że ja chcę się z nim bawić? - No przecież widzę, że się zgrywasz... – będąc tuż przy jej łóżku chwycił za jej kołdrę i bez problemu wyszarpał ją siostrze odsłaniając tym samym jej nagie ciało. - Ejjjjj!!!! Oddawaj mi ją... – rozkazała bratu zakrywając wolną ręką, tą którą się nie opierała o tapczan, swoje piersi. - No i po co je zakrywasz? Specjalnie to robisz? - No pewnie... - Dlaczego? - Wpadłeś tu ot tak sobie... wywaliłeś mi przed twarz kutasa... a ja nawet nie usłyszałam żadnego „Proszę”. Tylko, rób, pokaż, dawaj... - O jaaa... a od kiedy ty taka ...