1. Niezapomniane wakacje cz. IV


    Data: 04.04.2023, Kategorie: Geje Autor: phOx

    ... poduszkę. Nie chciałem mu przerywać, więc moje dłonie rozciągały prześcieradło. Chciałem więcej, ale głos uwiązł mi w objęciach porannej chrypki i tych delikatnych tortur. Na szczęście dla mnie, Daniel również nie mógł i nie chciał się powstrzymywać. Obrócił się wokół mojej nogi. Rozsunął moje pośladki, palcami masując mój otwór. Uleciał ze mnie jakiś dziwny odgłos, ni to jęk, ni to westchnienie, gdy językiem przesunął po mojej dziurze. Potem na nią dmuchał swoim ciepłym oddechem. Chciałem, aby nie przestawał. Znowu lizał mnie między pośladkami, a ja zdałem sobie sprawę, że nie ważne było nic więcej. Chciałem czuć w sobie jego palce, które znowu, na przemian z jego ciepłym oddechem, drażniły moją dziurę. Jego język śmigający po mojej szczelinie, po jądrach i penisie. Jego usta wchłaniające mojego penisa, aż po same jądra. Mógłbym każdy poranek zaczynać od takiego rytuału. Daniel całujący moje wypięte pośladki, które potem rozchylał do granic możliwości, aby dostać się do mnie całkowicie.
    
    Liczyłem, że też będę mógł mu się odwdzięczyć i dać mu tą samą przyjemność.
    
    - Chcę Ciebie! - to nie było pobożne życzenie, to było żądanie, które wzbudzało we mnie nieznaną mi dotąd uległość. Wypiąłem się w jego stronę bez chwili zastanowienia. Momentalnie. Zbliżyłem się do jego penisa. Teraz czułem, jak jego mokra główka napiera na mój otwór. Jedna z dłoni Daniela przytrzymała mnie za biodro, drugą trzymał się za kutasa. Klepał mnie nim po mojej dziurze. - Najpierw jednak muszę Ci ...
    ... pokazać, jak o siebie zadbać - splunął wprost na mój otwór i rozsmarował to swoimi palcami, a potem jeszcze penisem.
    
    Dostałem siarczystego klapsa. Mój jęk, wraz z dźwiękiem uderzenia rozbrzmiał w pustym mieszkaniu. Daniel obrócił mnie niezwłocznie, niczym dmuchaną lalkę, w obrocie łapiąc moje rozjechane nogi. Jego usta od razu znalazły moje. Nasze penisy zaczęły wspólnie tańczyć, pchane ruchami naszych bioder. Trzymaliśmy się w objęciach, nie chcąc zgubić rytmu.
    
    Poczułem krótkie, mocne szarpnięcie w tył. Dłoń Daniela odciągała moją głowę do tyłu uwypuklając szyję, która była teraz gryziona i całowana. “Daniel chyba uwielbia takie zabawy.” - przemknęło mi przez myśl, kiedy jego palce jeszcze głębiej wchodziły w moje włosy, jeszcze mocniej, wręcz boleśnie zaciskały się i ciągnęły mnie w tył. Oboje sapaliśmy, wręcz dyszeliśmy. Nasze ciała ślizgały się po sobie. Czuć było zapach potu i podniecenia.
    
    - Dochodzę - usłyszałem, jak przez mgłę. Ja też byłem blisko, wręcz na skraju, ale z wygiętą szyją mogłem jedynie westchnąć w odpowiedzi i wraz z nim zajęczeć, gdy z naszych kutasów tryskały salwy spermy. Daniel zwolnił uścisk. Wtuliłem się nosem w jego pachę. Szczęśliwy, że mogę nacieszyć się jego zapachem.
    
    - Widzę, że jesteś niuchaczem - zaśmiał się.
    
    - Ty za to kanibalem, myślałem, że zliżesz mi skórę z szyi. - próbowałem się odgryźć.
    
    - Wybacz - jego głos wyraźnie zmiękł - Nakręcasz mnie i przestaję panować nad sobą.
    
    - Nie martw się. Podobało mi się to. - nie ...