1. Kolega syna by Dagmara


    Data: 13.04.2023, Kategorie: Pierwszy raz Dojrzałe Tabu, Autor: cassa100

    Opowiadanie zaczerpniete z innej strony, autorstwa Dagmary
    
    Kolega syna
    
    Na dole, w towarzystwie swoich kolegów, syn obchodził szesnaste urodziny. Słyszałam wyraźnie, jak żywiołowo przekrzykują się, grając w jakąś sieciową strzelaninę, gdy uspakajać oddech patrzyłam na siedzącego u moich stóp młodzieńca. Sekundę wcześniej, po krótkiej walce, odepchnęłam go od siebie na tyle mocno, że wylądował pupą na podłodze.
    
    Michał pomógł mi przynieść z pralni na dole kosz z czystą bielizną. Kiedy dziękowałam mu za pomoc, zaskoczył mnie pocałunkiem. Moje zmieszanie pomylił z przyzwoleniem i zanim zdążyłam zareagować, obsypał mnie kolejnymi pocałunkami, ściskając dłońmi pełne piersi. Przyparta do ściany próbowałam odsunąć go od siebie, jednak mój początkowo niezbyt stanowczy opór rozpalił jego pożądanie. Dławiąc się jego językiem, próbowałam ochronić jedną dłonią pierś wystającą spod rozerwanej bluzeczki, a d**gą powstrzymać jego dłoń wciskającą się pomiędzy zaciśnięte uda. Byłam tak zaskoczona irracjonalnością tej sytuacji, że pierwsza myślą, jaka przyszła mi do głowy było zakłopotanie, że nie założyłam pod bluzeczkę biustonosza. Nawet nie wiem, jak udało mi się go obalić na ziemię!
    
    Patrząc na siedzącego na dywanie, wyraźnie zakłopotanego, Michała nagle zdałam sobie sprawę, jak bardzo jestem podniecona. Od pół roku nie miałam mężczyzny, choć nie narzekałam na brak zainteresowania. Zbliżając się do d**giej połowy czterdziestki, byłam pewną swojej seksualności i atrakcyjności ...
    ... kobietą. Lubiłam swoje ciało. Wiedziałam jak działa na mężczyzn! Szczupła, jednak kobieco zaokrąglona figura i pełne, ciężkie piersi wciąż przyciągały wzrok. Patrzyłam się Michałowi w oczy. Widziałam w nich strach, kiedy oparłam się plecami o drzwi sypialni. Nadzieję, gdy zobaczył, że nie próbuję przez nie uciec i niedowierzanie, gdy przekręciłam klucz w zamku. Zareagował, dopiero, gdy rozpięłam ostatni pozostały w rozdartej bluzce guziczek. Zanim opadła na podłogę, tuliłam już jego głowę pomiędzy obfitymi piesiami. Nie broniłam dłoniom wsunąć się pod krótką spódnicę. Dotyk ciepłych palców zaciskających się na pośladkach przyprawił mnie o dreszcz rozkoszy. Stanowczym gestem, opierając dłonie o jego barki, zmusiłam go, by klęknął przede mną. Uniósł ku górze spódnicę. Stojąc oparta plecami o drzwi sypialni, jęczałam cichutko, gdy zaczął całować uda tuż nad koronką pończoszek. Miałam na sobie czarne, lekko przezroczyste, stringi z mikrofibry. Czułam przez nie ciepło jego oddechu, gdy zbliżył usta ku wypukłemu wzgórkowi. Pierwszy pocałunek o mało, co nie zwalił mnie z nóg. Jęczałam, gdy łapczywie całował opięty majteczkami srom. Czułam niesamowite podniecenie i kosztowało mnie sporo wysiłku, by dłońmi odsunąć od siebie jego głowę.
    
    – Poczekaj!
    
    Powiedziałam, po czym szybko pozbyłam się spódnicy i pantofli. Patrząc mu w oczy, powolutku zaczęłam zsuwać z bioder majteczki. Zachęcony gestem pomógł mi się ich pozbyć do końca. Uśmiechając się, przyciągnęłam jego głowę do nagiego, ...
«123»