Nietypowa Rodzina: Swieta z mama (1)
Data: 17.04.2023,
Kategorie:
Mamuśki
Autor: Vin Degrade
Rzadko przyjeżdżałem do domu rodzinnego. Raz na rok, zdarzało się i rzadziej. Mieszkałem ponad 100 km od rodzinnego miasteczka, więc nie było mi nigdy po drodze. Tej zimy postanowiłem odwiedzić rodzinę na święta, więc parę dni przed wigilią pojawiłem się przed starymi drzwiami swojego dawnego domu. Przywracało to wiele wspomnień, miło było znów się pojawić na parę dni i nie martwić się obowiązkami, pracą i opłacaniem rachunków. Miałem już w końcu 25 lat, a już zdążyłem zmęczyć się dorosłością. Nawet obiadami się nie martwię, bo dziadek bardzo dobrze gotował i odkąd jest na emeryturze to on się tym zajmował. Ojciec jak zawsze przebywał w pracy i to się nie zmieniło nawet teraz - w święta też pracował ciężko i nawet na wigilii miało go nie być. Mama pracowała dorywczo, kiedy miała taką ochotę i potrzebę. Wiele lat pracowała w szkole jako sekretarka, a teraz, w wieku 53 lat już po prostu odpoczywa i przygotowuje spokojnie święta. No i była siostra - Nikola, młodsza ode mnie o 7 lat. Kiedyś irytująca i nieznośna, dziś powiedzmy, że już nieco bardziej dojrzała. Mieszkała na piętrze rodzinnego domu.Pierwszy dzień był całkiem przyjemny. Gorący, pyszny obiad, kominek, filmy, typowy rodzinny dzień. Minęło dość szybko, aż nie dało się nim nacieszyć. Byliśmy dobrą rodziną - nie idealną, nawet nie bardzo dobrą, ale dobrą na pewno. Rodzina się często kłóciła, zwłaszcza ojciec i dziadek, często też mama i ojciec, a do tego siostra. Ja zawsze wspierałem mamę, bo z nią byłem najbliżej. ...
... Z nią też najchętniej spędzałem czas, była to relacja bardzo przyjacielska.Wieczorem leżeliśmy w łóżku rodziców z mamą i oglądaliśmy film w TV. Nic specjalnego, jakiś film akcji puszczany w środy o 20:00. Było już ciemno, siostra poszła do siebie, dziadek tak samo. Ojciec był w pracy, a ja nie byłem śpiący. Co innego matka - która jak zawsze zasypiała podczas filmów wieczorem. Od dziecka to wspominam, że jak mieliśmy coś oglądać po 20 to od razu zasypiała. Cóż, mnie film średnio interesował, po prostu odpoczywałem w ciepłej piżamie pod ciepłą kołdrą. Zauważyłem jednak, że mama się wierci pod kołdrą. Nie byłem głupi, miałem wcześniej dziewczynę i to nie jedną, więc wyczułem, że się ociera o swoją rękę. Nie mówię, że nie myślałem o mamie nigdy w ten sposób. Nie była bardzo atrakcyjna - była nieco przy sobie, miała dość duże piersi, krótkie blond włosy i była niska. Ale ubierała zwykle legginsy, które podkreślały jej nogi. Kiedyś jej zdradziłem nawet, że kobiece nogi to moja słabość i że jej są całkiem ładne. Tak o, bez podtekstu, czysta opinia, za którą podziękowała. Teraz mi się to przypomniało i pojawił się podtekst - czy moja mama się właśnie dotyka przy mnie? Starałem się to ignorować, ale ciekawość była ogromna. Chciałem się dowiedzieć czy się nie mylę, może jednak drapie się po biodrze? Po nodze? Delikatnie zbliżyłem dłoń pod kołdrą i wyczułem jej rękę. Była między nogami, zdecydowanie. Poruszała się bardzo delikatnie, a jej palce były w cipce, a one już były wyraźnie ...