1. Bal Andrzejkowy


    Data: 21.04.2023, Kategorie: Anal Pierwszy raz Sex grupowy Autor: aandreas10

    Impreza andrzejkowa miała się odbyć w jednym z ośrodków wypoczynkowych nad zalewem Koronowskim. O tym, że mamy tam pojechać dowiedziałem się od mojej żony na jakieś 3 tygodnie przed Andrzejkami.
    
    Zapytała jakie mamy plany na organizacje moich imienin, odpowiedziałem, że nie mam jeszcze planów i pomyślę co i jak….. Ona na to, że może byśmy pojechali z naszym znajomymi, małżeństwem, Justyną i Adamem do ośrodka niedaleko Bydgoszczy. Bo jak stwierdziła moja żonka, „razem z Tobą mogła by świętować Justyna, bo w ten sam dzień obchodzi imieniny”. Pomyślałem, że to dobry pomysł i przystałem na propozycję. Czas szybko leci i ani się obejrzałem były Andrzejki.
    
    Cała czwórka wsiadamy do auta i jedziemy do ośrodka. Chyba tylko ja nie przeczuwałem co będzie się działo wieczorem i w nocy.
    
    Justyna była z nas najmłodsza, miała 27 lat około 173 -175 cm wzrostu,
    
    Szatynka z włosami sięgającym ramion, biust 70B szczupła, wąskie biodra, odstający tyłeczek, długie nogi. Była w kręgu zainteresowań wielu mężczyzn, którzy wodzili wzrokiem za nią …..
    
    Jej mąż Adam też budził zainteresowanie, ale u płci przeciwnej. Miał chyba z 190- 193cm wzrostu blondyn niebieskie oczy, dobrze zbudowany, znający swoją wartość i z umiejętnościami podrywu, jak mówiła jego żona Justyna.
    
    Teraz Magda.. moja połówka. Brunetka 164cm wzrostu, 70 C , drobna szczupła petarda, 52 kg seksapilu. Wszystko na miejscu, proporcjonalna, seksowna mamuśka naszego dziecka. A zapomniałbym o wieku 29 lat.
    
    Ja byłem ...
    ... najstarszy; 30 lat, 181cm wzrostu, brunet, podobno przystojny,
    
    Przed tą imprezą nic więcej niż „normalne” wspólne zabawy nas nie łączyło. Justyna i Adam byli po prostu dobrymi znajomymi z którymi byliśmy na niejednej imprezie.
    
    Teraz miało się to zmienić.
    
    Dojechaliśmy na miejsce. Ośrodek jak ośrodek,,, ludzi pełno podjeżdżają autami, lokują się w pokojach… bo o 20.00 zaczyna się bal Andrzejkowy.
    
    My mamy apartament typu studio, pokój, pokój wspólny korytarz i łazienka. Justyna i Adam w jednym pokoju, my w d**gim.
    
    Szybkie przebieranki, no mężczyźni zrobili to szybko, znacznie wolniej szło to naszym kobietom.
    
    Ale warto było na nie poczekać, bo efekt był piorunujący.
    
    Justyna wyglądała wspaniale, Ładna fryzura, lekko upięte włosy, delikatny makijaż, długa, jedwabną, przylegająca do ciała sukienka z rozcięciem na prawym udzie sięgającym prawie biodra.
    
    Przy każdym kroku sukienka tak się rozchylała, że patrząc na nią miałem wrażenie że zaraz rozchyli się tak, że uda mi się dostrzec czy Justyna ma majteczki, czy może nie ma ich ? Tył sukienki też robił wrażenie, wycięcie na plecach było tak spore, że sięgało do połowy pleców i już pewne było, że nie założyła stanika,,,, Jej sutki sterczały odznaczając się wyraźnie na materiale sukienki. Adam zauważył, że taksuje jego żonę i z uśmiechem podszedł do nie mówiąc ;” Andrzej zaniemówił na Twój widok” i pocałował ją w usta i szyję. Justyna przyjmując pocałunki stała przodem do mnie i bezczelnie gapiła się na mnie. Wtedy ...
«1234...»