1. Prawie prawiczek cz. 1


    Data: 26.04.2023, Kategorie: Zdrada Autor: Magda z biura

    Wydarzyło się to, na krótko przed moim rozwodem, mniej więcej 4 lata temu. Wiedziałam już, że to koniec, że on kogoś ma. Nawet nie krył się z tym specjalnie. Owszem, ja też nie byłam wierną żoną, ale wszystkie moje skoki w bok były jednorazową przygodą, niczym trwałym, jak w przypadku mojego męża. Postanowiłam nie pozostawać mu dłużna i założyłam profil na znanym portalu do swingersów. Nie po to, żeby od razu umawiać się na seks, ale po to, żeby z kimś pogadać i poflirtować. Wstawiłam kilka swoich zdjęć, nic szczególnego, jedno w spódnicy, jedno z wycieczki rowerowej w stroju sportowym, jakieś foto z wakacji, w kostiumie kąpielowym i jedno adekwatne do tematyki portalu, w bieliźnie. Już następnego dnia, moja skrzynka profilowa była pełna wiadomości. Z wypiekami na twarzy zaczęłam czytać. Znakomita większość wiadomości lądowała od razu w koszu. Oprócz propozycji sponsoringu, szybkiego seksu i tekstów w stylu: fajna dupa, niezłe cycki i wylizałbym Cię Skarbie, nie wiele wiadomości zasługiwało na odpisanie. Niemniej jednak zaczęłam pisać z kilkoma facetami. Drogą selekcji ci, którzy gadali ze mną tylko po to, żebym wysłała im swoje zdjęcia albo spotkała się po dwóch dniach internetowej znajomości, lądowali z całą resztą w koszu. W rezultacie zostało trzech, z którymi mogłam normalnie porozmawiać i pożartować. Szczególnie polubiłam Damiana, kulturalny, inteligentny, oczytany a przy tym, bardzo normalny. Młodszy ode mnie kilka lat, co nie jest dla mnie problemem. Rozumieliśmy ...
    ... się świetnie, wymieniliśmy się telefonami i w końcu wysłaliśmy sobie zdjęcia z widoczną twarzą. Oboje byliśmy pozytywnie zaskoczeni, bo podobnie jak on, pisałam, że jestem bardzo przeciętna. Zaczęliśmy częściej wysyłać sobie foto, nasze rozmowy coraz bardziej schodziły na temat seksu. Rozmawialiśmy o naszych fantazjach, o tym, co nas podnieca i o naszych doświadczeniach. Damian przyznał się, że miał tylko dwie kobiety. Nie zraziło mnie to jednak i nawet pomyślałam, że fajnie byłoby spróbować z kimś mniej doświadczonym. Nie musiałam długo czekać, bo Damian nieśmiało zaproponował spotkanie. Pod wpływem chwili, zgodziłam się, w końcu, dlaczego nie. Damian nie mieszkał w moim mieście, ale codziennie dojeżdżał tu do pracy, ustaliliśmy więc, że oboje weźmiemy wolny dzień i wynajmiemy pokój w jakimś niedrogim hotelu. Wiedziałam, że Damian lubi, gdy kobieta wygląda wyzywająco, trochę wulgarnie. Podkreślał to zawsze, gdy wysłałam mu jakieś zdjęcie w bieliźnie. Twierdził, że jestem za grzeczna. Postanowiłam więc zrobić mu niespodziankę. Co mi tam, pomyślałam, zrobię się na dziwkę. Mój mąż nigdy nie okazywał entuzjazmu, gdy czasem do łóżka zakładałam coś bardziej wyzywającego. Tym bardziej więc, miałam ochotę na coś bardziej wyszukanego. Z szafy wygrzebałam, dawno nienoszony komplet czerwonej bielizny. Po przymiarce okazało się, że gdy go kupowałam, miałam parę kilogramów mniej. Stanik zrobił się trochę ciasny a stringi mocno wcinały się między pośladki. Przez prześwitujący materiał ...
«12»