Dominacja nad jeziorem cz.2
Data: 29.09.2019,
Kategorie:
Pierwszy raz
Squirting,
Bikini,
Miejsca Publiczne,
Autor: PatrykP
W następną sobotę znów wybrałem się nad jezioro. Rozłożyłem koc i czekałem, licząc że znowu zobaczę Klaudię. Minęła godzina zanim stwierdziłem że jednak jej nie zobaczę. Nie było nikogo poza mną, zabrałem się więc za czytanie książki. Po kilkunastu stronach rozebrałem się i wszedłem do jeziora popływać. Zasmakowałem w pływaniu nago, więc i tym razem nie wziąłem majtek. Popływałem trochę, wróciłem na koc i położyłem się. Zamknąłem oczy żeby słońce mnie nie raziło i zdrzemnąłem się. Obudził mnie dźwięk od strony lasu. Spojrzałem w tamtym kierunku. Przez sekundę myślałem że to Klaudia jednak zdecydowała się przyjść. Zamrugałem i zorientowałem się że to pani Ania, moja wychowawczyni. Miała biały kapelusz z szerokim rondem, duże okulary przeciwsłoneczne, niebieską sukienkę, sandały i dużą torbę na ramieniu. Półdługie czarne włosy spięła w kucyk.
- Cześć Patryk! - Przywitała mnie wesoło.
- Dzień dobry, pani Aniu - odpowiedziałem trochę rozczarowany.
- Nie będziesz miał nic przeciwko jak rozłożę się obok ciebie?
- Nie, skądże. - odpowiedziałem bez wahania. Dopiero po chwili zorientowałem się że jestem całkiem nagi. Przed moją nauczycielką. Choć tego dnia w zasadzie już nie byłem w jej klasie, skończyłem szkołę.
Odruchowo chciałem się zasłonić, ale wyszedłbym na głupka robiąc to w tym momencie, więc udałem że to dla mnie zupełnie normalne i siedziałem dalej na kocu z ptakiem na wierzchu.
W międzyczasie pani Ania rozłożyła koc i odłożyła torbę. Rozejrzała się trochę ...
... dłużej zatrzymując wzrok na mnie i zaczęła się rozbierać. Podniosłem książkę i udawałem że czytam. Ona zdjęła sandały i rozpięła suwak sukienki. Wysunęła się z niej prezentując swoje zgrabne ciało. Miała mniejsze piersi od Klaudii i nie była tak wcięta w talii ale wciąż wiele kobiet mogło jej pozazdrościć kształtów. Pod sukienką miała białe, sznurowane bikini. Małe trójkąty materiału zasłaniały jej sutki, a trzeci skrywał jej cipkę. Gdyby miała choć jeden włosek łonowy byłoby go widać, tak skąpy był ten komplet. Kiedy odwróciła się do torebki przyjrzałem się jej pupie, pięknie podkreślonej przez sznureczki układające się w kształt litery Y. Poczułem że mi staje, więc odwróciłem wzrok i zmusiłem się do czytania książki.
Liczyłem że stwierdzi że skoro ja jestem nago, to ona też się rozbierze, ale nie zdradzała takiego zamiaru. Wyjęła krem do opalania i zaczęła go nakładać. Nie miałem pomysłu jak ukryć wzwód (miękkie wydanie książki było za małe), więc wstałem i ruszyłem w stronę wody.
- Zaczekaj proszę chwilę - Zawołała za mną. - Nasmarujesz mi plecy.
Szybko wróciłem do niej. Szybko obróciła się na brzuch, podłożyła ręce pod głowę i szeroko rozłożyła nogi. Klęknąłem pomiędzy nimi i podniosłem tubkę z kremem.
- Nasmaruj mnie całą, nie żałuj kremu.
"Jak całą to całą" pomyślałem i zabrałem się za smarowanie, zaczynając od karku. Celowo wykonywałem powolne ruchy i mocno dociskałem dłonie.
- Ooo, tak mi rób. Bardzo przyjemnie - Zamruczała.
Stopniowo przesuwałem ...