1. Koledzy z drużyny cz. 3 - zakończenie


    Data: 27.05.2023, Kategorie: Geje Autor: Sprite1

    Czyli doszliśmy do porozumienia. Pozostała tylko kwestia, kto ma to pierwszy zrobić. Kamil wybrał reszkę i przegrał. Siedziałem dalej na kanapie rozkładając nogi. Kamil uklęknął przede mną i najpierw chwycił ręką mojego penisa. Teraz ten uścisk był inny niż gdy poprzednio go trzymał - był bardziej stanowczy. Zaczął od lizania mojego worka, po czym zaczął go lekko ssać. Przeszedł do łona, delikatnie je całując. Z mojego wygolonego łona przeszedł na penisa, którego lizał i całował. Ręką zsunął napletek z główki, popatrzył na nią chwilę i wziął do buzi. To było cudowne, na chwile odleciałem odchylając głowę do tyłu. Czułem ciepło jego warg, języka policzków. Ruchy Kamila były coraz bardziej pewne. Spojrzałem w dół i obserwowałem, jak pałka pojawia się i znika zanurzając w jego buzi. W pewnym momencie nasze spojrzenia się spotkały. W jego wzroku nie było już niepewności, było tam tylko czyste podniecenie. Ja jęczałem, nie mogłem się od tego powstrzymać. Pokój wypełniały moje jęki i mlaskanie Kamila biorącego mojego penisa do buzi. W pewnym momencie poczułem, że koniec jest bliski, głośco zajęczałem - Aaaaaa! Dobra juuuuuż, starczy, dochodzę! - krzyknąłem. Kamil wyją mój sprzęt z buzi i jeszcze pomógł mi ręką. Całe moje cało było w skurczach, głośno jęczałem a sperma wystrzeliła z mojego chuja na klatkę i brzuch. Wygiąłem plecy w łuk, po czym opadłem bezsilnie na kanapę.
    
    Oddychałem ciężko. Kamil jeszcze przez chwile był pomiędzy moim nogami i obserwował jak moja ospermiona ...
    ... klatka unosi się i opada, gdy oddychałem. Miałem chwilę na ogarnięcie się. Nie było lekko mi wstać, nogi miałem jak z waty. Poszedłem jednak do łazienki, wytrzeć to co naprodukowały moje jądra, a Kamil wypompował z nich ustami. Gdy wróciłem zobaczyłem Kamila dumnie siedzącego na kanapie, z nogami szeroko rozłożonymi, abym miał wygodną pozycję. Jego pałka starczała tak, że bałem się, że skórka mu pęknie. Wypiliśmy kieliszek wódki, aby upojenie alkoholowe dalej nas trzymało, po czym uklęknąłem przed kolegą. Zbliżyłem głowę do jego sprzętu. Poczułem zapach jego skóry i nawilżonej główki. Nie chciałem stopniować pieszczot i wziąłem jego penisa do buzi. Kami w tym momencie zaczął jęczeć i mruczeć. Brałem jego dużego penisa najdalej do ust jak tylko potrafiłem. Moje ruchy były coraz szybsze. W pewnym momencie poczułem rękę Kamila na mojej głowie, którą zaczął nadawać mi rytm. Chciałem sprawić jak największą przyjemność przyjacielowi. Skóra na jego penisie była bardzo delikatna, choć sama pałka była twarda jak kamień. Kręciłem kółka językiem po czerwonej główce penisa, zaciskałem na niej usta po czym brałem cały jego sprzęt do buzi. W pewnym momencie podniosłem wzrok i spojrzeliśmy sobie z Kamilem w oczy. On był w ekstazie. Wiedziałem, że od bardzo dawna marzył o seksie oralnym. Prawdopodobnie wyobrażał sobie, że jego pałka będzie w ustach Kasi a nie moich, ale to nie miało teraz znacznie. Teraz liczyła się czysta przyjemność. Robiąc mu loda zacząłem wędrować rękami po jego ciele. Po ...
«12»