MÓJ NOWY ROK 2012
Data: 12.06.2023,
Kategorie:
BDSM
Trans
Autor: akanah
... łańcuch trzymany przez starszą kobietę siedzącą na fotelu. Chłopak miał załzawione, przerażone, oczy. Co jakiś czas jego Pani dręczyła go ciągnąc za sutki, bijąc packą po kutasie czy worku lub ciągnęła mocno za wiszący odbyt. Biedak płakał i dziękował. Nikt z obecnych nie reagował na ten widoczny sadyzm. Inni byli traktowani o wiele lepiej. Byli to niewolnicy i niewolnice. Wśród nich była też suczka, jedna jedyna. Była to ładna trans. Siedziała na kolanach swego Pana wtulona w niego. Głosy przycichły, tylko jęk męczonego niewolnika burzył spokój. Mistress powoli przeszła z nami dookoła pomieszczenia, zatrzymując się co raz, aby obecni mogli nas obejrzeć. Zauważyłam na stolikach i kanapach jakieś albumy i zdjęcia. Część z obecnych przeglądała albumy i przyglądała się nam. Ze zdumieniem stwierdziłam w pewnym momencie, że na okładkach tych albumów i na luźnych zdjęciach walających się tu i ówdzie jesteśmy my z Julią. To były foldery reklamowe O NAS! Teraz się domyśliłam po co Panom była wizyta nasza u fotografa i żądanie napisania swego jakby życiorysu. Niektórzy podchodzili do Juli. Oglądali jej łechtaczką, cipę i zaglądali w dupcie, podziwiali wiszące cycki. Byli to przeważnie Panowie choć i trafiło się kilka Pań. Mnie oglądały, nie wiedzieć czemu, przeważnie Panie. Musiałam się dobrze wypinać a one były zachwycone moja spora, ciemną szpara w dupce. Dotykanie Juli powodowało ciągle orgazmy u niej. Gdy to spostrzegli specjalnie biedną drażnili. Julia bardzo cierpiała nie ...
... mogąc tryskać. Cały jej soczek cofał się do pęcherza. Wszyscy też podziwiali Naszą Mistress Katrin. Stałyśmy na środku grzecznie spuściwszy wzrok w dół. Co nie uszło uwadze obecnych. Gratulowali Mistress tak świetnie ułożonych suczek. Słyszałam jak wypytywali ją o Julię. Wielu interesowało się mną, moją historią jako suczki. Za zgodą Mistress odpowiadałam na pytania o sobie. W pewnym momencie Mistress usiadła na fotelu i rozmawiała z kilkoma osobami. Nam zezwoliła usiąść na podłodze obok. Siadłyśmy wyprostowane na zgiętych nogach, na piętach, trzymając szyje i głowy prosto a wzrok spuszczony. Jednak ja i Julia zerkałyśmy ciekawie ukradkiem. W pewnym momencie zauważyłam w nieco odosobnionym miejscu siedząca przy stoliku Damę w średnim chyba wieku. Bardzo ładna. Biła od niej jakaś moc, pewność siebie, zdecydowanie i jednocześnie dziwne ciepło, które chyba tylko ja doświadczona suczka mogłam wyczuwać. Ubrana była w czarno czerwoną suknię, dyskretnie acz bogato wyszywaną. Wielkie rozcięcie sukni z boku aż do pasa odsłaniało jej zgrabną nogę i udo w czarnej wzorzystej pończosze. Krótkie czarne kozaki na wysokiej szpili zdobiły jej stopę. Makijaż stanowczy acz nie prowokujący. Długie do pół pleców blond włosy poskręcane w loki spływały jej na ramiona. Zauważyłam, że goście traktują ją z szacunkiem. Zawsze jeden z naszych panów był przy niej. Jeżeli Pan musiał odejść na chwile to pojawiał się śliczny, młodziutki blondasek z obrożą i usługiwał jej. Nie mogłam oderwać wzroku od niej. Co ...