MÓJ NOWY ROK 2012
Data: 12.06.2023,
Kategorie:
BDSM
Trans
Autor: akanah
... odpowiedziałam za nas dwie, że tak i że miałam kiedyś psa. Powiedział, że jak teraz wyrazimy zgodę to nie możemy już się wycofać bo przygotowania ruszą szybko i cześć będzie robiona pod naszym kątem. Powiedziałyśmy wyraźnie TAK. No Julie ciut nakłoniłam do „TAK”. Podpisałyśmy „cyrograf”.
ROZDZIAL IV „SPRAWDZIAN”
Sytuacja zmieniła się natychmiast po podpisaniu. Gdy tylko papiery znikły ze stołu a ich miejsce zajął wielorzemienny bicz, usłyszałyśmy wystraszone – Rozbierać się suki szybko do pończoch i staników. Dupy maja być nagie a ty mała masz wyłożyć cyce na wierzch! Trzęsąc się nieporadnie obnażałyśmy się. W krótkim czasie stałyśmy tylko w staniczkach pasach i pończoszkach. Dygotałyśmy. – Co jest! Mała ma mieć cycki na wierzchu, jak kazałem – krzyczał. Julia nieporadnie wyjęła olbrzymie balony na wierzch. – Ty stara, tak mnie nazywali, chodź tu. Kładź się na stole dupą w gorę. – krzyknął na mnie aż podskoczyłam. Szybko wykonałam polecenie. – No niezła ta twoja dupa – mówił głaszcząc mnie. Nagle podskoczyłam i wrzasnęłam z bólu. Padł pierwszy raz bicza. – A mówiłem –uderzenie, krzyk – cycki na wierzch – uderzenie, krzyk – a małolata co – uderzenie, krzyk – nieposłuszna – uderzenie, pisk – to cierp – uderzenie skowyt – ma słuchać poleceń – uderzenie jęk. I tak długo. Pognane, nagie, zostałyśmy korytarzem do małego pustego pokoju. I przykute łańcuchami do ścian. Po jakimś czasie, dwóch Panów w maskach na całej głowie, skutą za ręce z tyłu kajdankami wyciągnęło ...
... Julię. Wkrótce usłyszałam przez drzwi jej ogromny krzyk, jęki, wołania i płacz. Trwało to długo. Wniesiono, prawie, ją pod ramiona i przykuto do łańcucha. Jakże ona wyglądała! W wielkich cudnych oczach czaił się strach, bielizna w strzępach, włosy skołtunione, mokra od potu i krzyku. Leżała piszcząc i płacząc skulona z podciągniętymi udami. Widziałam od tylu jak jej wielka cipa zieje sinawo, i wisi wypchnięty na zewnątrz fioletowy odbyt. Wszędzie pełno spermy. Powoli odwróciłam ją na plecy. Wystraszyłam się widząc jej „łechtaczko-kutas”. Był twardy w dotyku, krzyczała jak dotknęłam. Był wielki aż prawie nierealny. Było to nie możliwe a jednak. W niby główce ział cały czas wielki otwór wypełniony wyciekająca spermą. Nie dane mi było ja pocieszyć bo zostałam brutalnie skuta i wywleczona. Z przerażeniem zobaczyłam faceta stojącego w rozkroku z olbrzymim, długim kutasem na skórzanej uprzęży biodrowej. d**gi facet z podobnym lub większym narządem siedział rozkraczony na fotelu. W pokoju były skórą pokryte koziołki, stołki i leżanka. Wszystko wyposażone w pasy. – No, stara, suko, szykuj dupsko. Będziesz wypierdolona aż ci oczy wyjdą. Poczujesz co to być suką. Tamta jest młoda więc nie dostała tyle co ty dostaniesz. Mówiąc to rzucił mnie, wrzeszczącą, na plecy na kozioł. Sprawnie przywiązał a następnie rozerwał mi nogi w gorę wypinając mocno moje dupsko. Bez ceregieli zaczerpnął garść białego smaru i po paru ruchach wepchnął mi to razem z dłonią w dupkę. Nie czekał na poluzowanie. ...